Panie Doktorze,
ostatnio byliśmy u naszego Weta na szczepieniach z moimi dwoma kotami - niby nic takiego. Zastrzyki były robione pod skórę. Kocica reaguje na każdego lekarza/obcego bardzo nerwowo i wojowniczo. Podczas robienia zastrzyku szarpneła sie tak mocno, że skrzywiła igłę w strzykawce! Niby nic się na początku nie stało ale po paru godzinach od zastrzyku kotka zaczeła się chować pod łóżkiem, przez wiele godzin unikała kontaktu i nie jadła. Chodzi po 24 godzinach od zabiegu powoli na sztywnych łapkach. Wyraźnie kuleje na jedna tylną łapę. Wprawdzie je ale chodzi "jak stary kot" i nie skacze. Pewnie jest to spowodowane dodatkowym urazem po tm szarpnięciu strzykawki - nic tam nie widać. Czy iść z nią do Weta (kolejny stres)? Zrobić może USG albo inne badanie? Co mogła sobie uszkodzić w łapie takim szarpnięciem? Jakie są możliwe komplikacje lub urazy po takiej sytuacji? Bardzo proszę poradzić co robić. Apetyt w miarę ma.
Pozdrawiam
M.
