
Mam małego , niespełna tygodniowego kociaka . Ogólnie jest raczej zdrowa to znaczy ma apetyt , jest dosyć "ruchliwa" jak na swój wiek , tyle , że ropieją jej oczka . Może nie tyle ropieją , bo nie wiem czy to na pewno jest ropa , ale ccoś mu się z tych oczek "wylewa" . Jest tego bardzo mało, występuje dość rzadko , bo zdarzyło się może ze 2 razy i naprawdę było tego maluteńko. Ale zastanawiam sie , co to może być i czym to "leczyć" . Pewnie większości przyjdzie na myśl koci katar , ale w tym przypadku to raczej nieprawdopodobne bo niby gdzie i kiedy miałaby się zarazić ? A matka jest zdrowa, więc
