Drodzy,
W poniedziałek kotka miała mieć zabieg kastracji, ale dostała pierwszą rują wczoraj - zabieg odwołany.
Lekarz od zabiegu zalecił podawanie leku Provera - ale jak czytam opinie w tym temacie to jest ogrom negatywów i rad by jednak nie podawać.
Jak uważacie, co robić ?
Kotka się męczy, na pokładzie druga kotka, która wciąż ją "tam" liże.