Mam pewien problem. Otóż moja kotka była sterylizowana w sierpniu. Wszystko się ładnie zagoiło, kotek wrócił do dawnej formy. Ale zauważyłaż że w miejscu dawnych szwów powstało takie wybrzuszenie, tzn taka fałdka skóry trochę zwisa, jakby wypełniona czymś miękkim. Nie jest to bolesne. Zaznaczam że kotka jest bardzo szczuplutka. A poza tym zrobiła się taka strachliwa. Coś stuknie, ktoś przejdzie po klatce od razu ucieka i chowa się. A wcześniej była dużo odważniejsza. może jest to spowodowane remontem, który trwał prawie 2 tyg - skończył się w pon.
I teraz pytanie. Lecieć z tym do weta? Biorąc pod uwage, że przeważnie wizyta kończy się ranami na moim ciele i weta, dzikim bieganiem po gabinecie, i nie daje się dotknąć nawet mi-co utrudnia zabranie jej do domu
