Marskość wątroby u psa
Czy zaawansowana marskość wątroby u dużego psa mogła rozwinąć się w przeciągu dwóch tygodni po zjedzeniu myszy, która mogła być zatruta? Następnego dnia pies wymiotował, nie chciał jeść, stał się osowiały i nie mógł się wypróżnić. Ta sytuacja trwała ponad dwa tygodnie, aż do jego śmierci. Przez ten czas miał podawaną witaminę K i robioną lewatywę. Po dwóch tygodniach od zjedzenia myszy zrobiono mu podstawowe badania krwi, z których nie wynikło, by był czymś zatruty. Natomiast na USG wyszło, że miał w 90% martwicę i zwłóknienie wątroby oraz wodobrzusze. Czy zjedzenie myszy mogło się do tego przyczynić? Dodam jeszcze, że pies od dwóch lat miewał krótkotrwałe epizody z wymiotami, brakiem apetytu, biegunkami i zaparciami.
Witam,
Każda substancja z grupy rodentycydów jest zagrożeniem życia dla zwierząt.
Niestety, ale istnieją sytuacje gdzie nie jest możliwa pomoc zatrutemu zwierzęciu, np. przyjął substancję w wysokiej dawce, co doprowadziło do szybkich i nieodwracalnych zmian w organizmie, które też mogą objawić się po dłuższym czasie.
Przykro mi z powodu straty pupila,
Vet4u
Każda substancja z grupy rodentycydów jest zagrożeniem życia dla zwierząt.
Niestety, ale istnieją sytuacje gdzie nie jest możliwa pomoc zatrutemu zwierzęciu, np. przyjął substancję w wysokiej dawce, co doprowadziło do szybkich i nieodwracalnych zmian w organizmie, które też mogą objawić się po dłuższym czasie.
Przykro mi z powodu straty pupila,
Vet4u
To prawda, ale czy zaawansowana marskość wątroby może rozwinąć się w przeciągu dwóch tygodni, czy do tego potrzeba znacznie dłuższego okresu czasu? Pies na długo przed zjedzeniem myszy miewał okresowe problemy jelitowo-trawienne. Czy to właśnie mogło być spowodowane włóknieniem wątroby, które ostatecznie doprowadziło do jej niewydolności, a zjedzenie myszy po prostu zbiegło się w czasie z tym, co i tak było nieuchronne, zważywszy na zaawansowany stopień martwicy?