Nie wiem już co mam z tym zrobić,we wtorek idę do innego weta,zasięgnąć drugiej opinii,ale obawiam się,że usłyszę dokładnie to samo,kto kiedykolwiek miał do czynienia z wetami w Holandii wie o co chodzi,nie chce mi się tego opisywać

Dodam,że przechodziliśmy dwukrotnie przez giardię,właśnie zakończyłyśmy leczenie metronidazolem,wcześniej był panacur,do tego sprzatanie myjką parową,kąpanie w Malasebie...moim zdaniem wyłysienie wokół oczu ma coś wspólnego z osłabioną odpornością wywołaną przez giardię,ale co dalej?Najgorsze jest to,że nie mogę się doprosić o zrobienie jakichkolwiek badań.
Poniżej zamieszczam fotki,napiszcie,co o tym myślicie,jakie badania mogłyby pomóc w ustaleniu przyczyny takiego stanu.


Pozdrawiam!