Spadając z małej wysokosci, kot moze nie zdążyć obrócic się w locie, łapami w dół i dlatego jest niebezpiecznie. Z kolei z dużej może doznać złamań lub urazów wewnetrznych. Tak źle i tak niedobrze. Moja poprzednia koteczka, malutka 2,5kg, z rozpędu skakała wprost z okna na balkonową siatkę

Co by bylo, gdyby siatki nie było? Misia skacze bez rozbiegu , dokladnie w pionie 1,5 metra, z pólki na szafę. Nie robiła tego na początku, dopiero po jakimś czasie. Nigdy nie wiadomo, co i kiedy kotu odbije

Myśle, że z czasem musisz podwyższyc zabezpieczenie. Albo takie rozwiązanie, jakie widze z okna mojej kuchni. Na 4 piętrze mają kotka. Chodzi po balkonie na smyczy, a smycz jest zaczepiona do linki na bieliznę. U Ciebie nie ma ścian bocznych, wiec można taka linkę odpinaną załozyć niżej. Chyba byłoby bezpieczniej.
CobraWro pisze:.. najlepsze jest siedzenie na środku balkonu i patrzenie w dół przez siatkę na dole

.. chyba to jest kot niskopienny

Robi tak, bo przez matową szybę nic nie widzi. Na razie jej to wystarcza, ale koty sa bardzo ciekawskie i z czasem może ją zainteresować, co sie dzieje wyżej...