Jak tak Was czytam i biorąc pod uwagę, to co mówił weterynarz, chyba się uspokoiłam. Tym bardziej, że wszystko zaczyna chyba wracać do normy. Może po prostu przedtem najadał się na zapas, bo nie był pewny swego, a teraz jest spokojny, że zawsze ma pełna miseczkę.
