Przebywam obecnie w Wielkopolsce - gdzie kleszczy jest prawdziwe zatrzęsienie

Moja terierkę szkocką zakraplam- kroplami Fiprex - pomimo tej ochrony zdarza nam się usunąć kleszcza, którego funkcje życiowe są na minimalnym poziomie

Dodatkowo stosowałam roztwór oleju z miodli indyjsciej (Neem) - o którego właściwościach czytałam -
http://www.neemtree.info/eng/animal_care.shtml
http://www.discoverneem.com/neem-for-dogs.html
http://www.discoverneem.com/will-neem-s ... y-dog.html
http://www.getipm.com/thebestcontrol/bu ... ropods.htm
Neem z lenistwa

Kleszcze usunęłam w całości, miejsca po ugryzieniach odkaziłam i posmarowałam wspomnianym Neem - w tym miejscu, w ktorym po napitym kleszczu byl odczyn nie ma juz zaczerwienienia - natomiast pozostalo zgrubienie...
-czy powinnam udac sie do lekarza na zastrzyk przeciwzapalny?
Sunia jest przeze mnie obserwowana pod katem odkleszczowych chorob - ma apetyt, ladne kolory sluzowek, dobra temperature, chetnie sie bawi - mam nadzieje, ze te lesne predatory nie przeniosly choroby...
i kolejne pytanie - skoro krople przestaja dzialac przed uplywem podanego w ulotce czasu dzialania
- czy moge kolejne dawki podawac okolo 5 dni wczesniej?
Pozdrawiam,
Karolina