
mój synek dostał na urodziny małego świniaka, ale obowiązki padły na mnie

no cóż, kupiłam nową klatkę (nie mogłam patrzec jak meczy sie w akwarium) ale teraz mam nowy problem..
swiniaczek super je wszystko, nie wybrzydza, ale do tej pory wodę miał w karmniku.. teraz zawiesilam mu poidelko, i on próbuje ją pic, ale mu nie wychodzi.. efektem tego jest pisk swiniaczka (takie chyba imię mu zostanie) no i moje nerwy, czy aby wszystko jest ok...
pomożcie mi i powiedzcie, czy poczekac (to 3 dzien wody w poidelku malo ubyło) czy wrócic do karmnika????????
Widzę że juz wie gdzie isc, ale skrobie ząbkami pojnik, zamiast zaczac ssac wode, no i piszczy...