20 lipca 2011, 21:44
W amerykańskim czasopismie "Fate" wydrukowany został bardzo ciekawy artykuł, którego autorka Patti Roland stawia tezę o nie tylko pozazmysłowych lecz również ponadczasowych (inkarnacyjnych) związkach łączących człowieka z kochanym przez niego zwierzęciem. Znalazły sie tam równiez wskazówki oraz rady, jak postępować w przypadku choroby czy też nieuchronnego odejścia czworonoznego przyjaciela . A oto skrót tej interesującej publikacji:
Śmierć ukochanego zwierzęcia jest jednym z najbardziej bolesnych wydarzeń w kontaktach człowieka ze zwierzętami. Bolesnym,to prawda, ale być może odrobine ukojenia da świadomość,że więź ta istnieje nawet po śmierci twego podopiecznego
Kiedy twoje zwierzę przekroczy 10 rok życia, masz prawo zacząć traktować jego wiek z obawa i lękiem Starość u zwierząt na ogół łączy się z widocznymi zmianami fizycznymi. Słabnacy wzrok i słuch,wypadanie zębów,utrata kontroli nad funkcjami fizjologicznymi, czy nawet pojawianie sie nowotworów, to tylko kilka przykładów.Symptomy te uświadamiają właścicielowi fakt,że jego związek ze zwierzęciem nieuchronnie dobiega końca.
Trzeba mieć jednak swiadomość,że zwierzę dostraja się do ludzkiego myślenia. Dlatego też jest istotne, by postrzegać je jako zdrowe i sprawne.Nie należy dopuścić by zdominował cie strach przed utratą ulubieńca.Właściwa opieka,leczenie miłość i pozytywne wzmocnienie mogą znacznie wydłużyc jego życie. Zwierzę może wciąż wieść szczęśliwy żywot z osłabionym wzrokiem, słuchem, mniejszą ilością zębów czy nawet osłabionymi organami. Czego natomiast potrzebuje - to uczucia i zrozumienia ze strony właściciela. Jeśli właściciel nieustannie mówi lub myśli w taki sposób,że " Mój kot ma już 12 lat,wiem,że długo nie pożyje", lub "Mój pies nie jest w stanie kontrolować swojej fizjologii,trzeba będzie go wkrótce uśpić", twój czworonóg dołoży wszelkich starań, by spełnić to,co uważa za twoje życzenie, to znaczy,żeby zdechł. Sposób w jaki zwierzę tłumaczy sobie tego typu informacje jest nastepujący:"Jestem stary i chory i moi właściciele nie potrzebują mnie więcej".
Zamiast więc przekazywać starzejącemu się zwierzęciu tego typu sygnały, daj mu do zrozumienia,że zdajesz sobie sprawę z tego że sie starzeje, ale nie przeszkadza ci to. "Kocham cię i jestem gotów okazać ci więcej troski.Chcę byś był ze mna do momentu, kiedy uznasz,że czas opuścić fizyczne ciało".
W momencie jego odejścia należy mieć świadomość,że stosunek zwierząt do tego nieuchronnego faktu jest inny niż nas, ludzi. Zwierzęta nie sa przywiazane do swej fizycznej powłoki w takim stopniu jak my. Wiedza one, kiedy nastepuje moment opuszczenia wymiaru fizycznego i zazwyczaj robia to chetnie,bez względu na zewnętrzne w danym momencie okoliczności.
Choć zwierzęca "dusza" wie, kiedy nadchodzi czas opuszczenia ciała jednak czasami opiera sie ona temu czując,że właściciel nie będzie w stanie poradzić sobie z odejściem. W rezultacie zwierzę podejmuje czasami świadomą decyzję pozostania do momentu, kiedy otrzyma sygnał od swego właściciela.przyzwalający mu na jego odejście. Z tego też powodu często zostaje dłużej niz powinno, ze szkoda dla siebie i właściciela, obserwującego postępujący proces zniedołężnienia. Świadomy tego,że czas na dokonanie przejścia nadszedł,powinien on uczynić odejście zwierzęcia łatwiejszym. łagodnie przemawiając powinien dac mu na to pozwolenie. Jeśli właściciel zostanie poproszony o zadecydowanie, czy poddać zwierzę eutanazji, nie powinien podejmować tej decyzji pochopnie. Zastanów sie czy istnieje jakaś alternatywa. Jeżeli jednak juz zdecydujesz się na eutanazję, siedź spokojnie, trzymając swojego podopiecznego.Wyjaśnij mu,co nastapi i dlaczego. Pozostań z nim podczas zabiegu, trzymając lub dotykając go, przemawiając do niego, zapewniając o swoim do niego uczuciu.
Kiedy zabieg juz sie dokona, pozwól sobie na uczucie smutku i straty. Jak by nie było, przed chwila utraciłeś jednego z członków rodziny. Nie pozwól innym ( nawet obdarzonym dobrymi intencjami krewnym lub przyjaciołom) by narzucili ci, kiedy twój smutek ma się zakonczyć. Wielu ludzi nie pojmuje ze utrata zwierzęcia może byc odczuwana tak samo głęboko, jak utrata bliskiego człowieka.Trudno wówczas radzić sobie z uwagami w stylu " Idź zaraz i kup sobie inne zwierzę". Tak samo bowiem nie moglibyśmy iść i kupić sobie nowego brata czy męża.
Twój zwierzęcy towarzysz ma zdolność do ponownego wcielania się. Jeżeli życzysz sobie, by jego duch wrócił dociebie po śmierci, powiedz mu to zanim dokona sie przejście. Następnie pozwól by rozpoczął swą podróż. Zwierzęta zazwyczaj wracają w innym wcieleniu do tego samego związku, w którym były poprzednio. Jednak taka bezpośrednia reinkarnacja nie zawsze dokonuje sie natychmiast. Czasami zajmuje to miesiące zanim duch zwierzęcia do ciebie powróci.Może powrócić w tej samej postaci w jakiej cie opuscił albo tez moze wybrac inny gatunek, zależy to całkowicie od jego woli. To, że nowe zwierzę nosi w sobie jedna lub więcej cech zmarłego, nie jest niczym nadzwyczajnym. Obydwa są bowiem jedynie wcieleniami tego samego ducha.
Kiedy twoje zwierzę umiera, zwiazek miłości, który łączył cie z nim, nie wygasa.Uczucie to jest jak piekna potężna wstęga.która ciągnie się poprzez różne wymiary, bez początku i bez końca. To specjalne uczucie istniało w wymiarze duchowym zanim ty i twoje zwierzę spotkaliście się, rozkwitło podczas kiedy istnieliście obok siebie w fizycznych formach i bedzie istnieć niezakłócone po tym,gdy twój podopieczny wkroczy w królestwo ducha.
Opracował Dariusz Dąbrowa