09 września 2007, 06:56
Metoda b. dobra, lecz nie może być nadużywana. Można stosować u psów pow. 6 miesiąca. Sam mam obrożę elektryczną, którą kupiłem, gdy sunia zaczęła uprawiać sport polegający na przebieganiu w poprzek jezdni przed samochodami. Producent zalecał stosowanie takiej obróżki również w celu wzmocnienia poleceń, ale ja stosowałem ją wyłącznie do karcenia, zazwyczaj na najniższych impulsach. Dodam, że zanim założyłem ją psu - wypróbowałem na sobie, na przedramieniu - nawet przy najsilniejszych impulsach nic złego się nie działo - u mnie, a u suni w stanach najwyższego zaangażowania emocjonalnego nie dochodziłem do bodźców najsilniejszych. Definitywnie oduczyła się przebiegania przed samochodami, jest o wiele posłuszniejsza, nie boi się obróżki, chętnie nadstawia szyję. Myślę, że to jest normalne w stadzie, że osobnik alfa ma władzę i może ją wymusić kłami, pazurami, warknięciem. Ja robiłem to "uszczypnięciem" elektrycznym w miejsce, które psy uznają za okolicę wychowawczą ( szyja). Poza tym w obróżce jest również sygnał dźwiękowy, którym można np. przywołać psa lub w przypadku mniejszych błędów psa - zasygnalizować mu problem i to w sposób całkowicie bezstresowy. Nie mam "niewidzialnego ogrodzenia" ani "antyszczeku" (działa na podobnej zasadzie, tylko reaguje na szczekanie - mikrofon przy szyi psa), ale nie widzę problemu, jeżeli urządzenie jest we właściwych rękach.