Dwa dni temu adoptowaliśmy starszego psiaka ze schroniska. Niestety już w domu okazało się, że ma wyłysiały i zaczerwieniony brzuszek. Poza tym, trochę się drapie w tych miejscach.
Zaznaczę też, że psiak pochodzi z interwencji. Został wyciągnięty z fatalnych warunków (piwnica, brud), skrajnie wychudzony. Pierwsze zmiany w schronisku zobaczyli tuż po jego przybyciu (notka na FB), jednak nam powiedzieli, że zdrowy


Jakieś pomysły co to? Alergia pokarmowa? Zaniedbanie? Grzyb?