Naru, oczywiście że możesz sucz tego oduczyć, a właściwie nauczyć ją CO ma robić ZAMIAST tego, co sobie wymyśliła i uznaje za dobrą rozwyrkę.
Pies wypatruje przez onko. Widzi listonosza. Pobudza się, zaczyna szczekać, nakręca się coraz bardziej - listonosz przechodzi i idzie dalej a co pies myśli?
JUHU! Przegoniłam go, następnym razem też to zrobię!
I w ten sposób dostaje za swoje zachowanie super nagrodę i zachowanie się wzmacnia. Szczeka i będzie szczekać.
Podobnie to co robisz - oferowanie jej smakoli, kiedy szcseka, to jest nagroda za szczekanie. I wzmacniasz jej zachowanie. Szczeka i będzie szczekać.
Co powinieneś zrobić to:
Po pierwsze UNIEMOŻLIWIANIE takich zachowań.
Czyli albo zupełnie uniemożliwiacie psu siedzenie w oknie i wypatrywanie zaczepek albo, jeżeli może tam siedzieć to jeden szczek i pies WON z okna.
Za szczekanie jest kara - utrata tego, na czym jej zależy, czyli widoku na ulicę.
Szczeka albo wark - komenda NIE! i natychmiast ją stamtąd zabierasz, izolujesz od okna.
Mała może być na smyczy, wtedy masz nad nią kontrolę i po prostu odprowadzasz ją za smycz do drugiego pokoju i tam zoastawiasz, dopóki się nie uspokoi. Zamykasz drzwi, nic nie mówisz, pies dla Ciebie nie istnieje.
Jest cicho, przestaje dyszeć i się wkręcać (To trwa od kilkunastu sekund do kilku minut.) - chwalisz, pozwalasz wrócić.
I jak tylko szczekanie albo warknie - powtórka, NIE i wypad. Kilka razy i zrozumie o co chodzi.
To etap pierwszy - nauka, że TY nie życzysz sobie takiego zachowania i nauka ciszy i spokoju.
Etap drugi - wiesz, kiedy listonosz się pojawia, prawda?
Więc weź garść smaczków i stań z psem w oknie.
Listonosz nadchodzi - musisz być szybszy od psa i zacząć go nagradzać ZANIM się pobudzi, chwalisz psa ZA SPOKÓJ i nagradzasz za grzeczne zachowanie, niech patrzy, ale nie drze mordy, nagroda jest za ciszę.
Jeden wark albo szczek - cóż - NIE! i wypad do drugego pokoju. I czekasz, aż się uspokoi.
Natomiast jeśli widząc listonosza jest grzeczna, chwalisz, ładujesz w nią smaczki, miziasz. Listonosz znika - znikają nagrody, jest nuuuuda.
To 1 - 2 dni roboty i masz psa, który uwielbia listonosza. Moja sucz wręcz go kocha.
A etap kolejny - zapoznanie suki z listonoszem - na neutralnym gruncie poza ogrodem, na smyczy i nagradzanie dobrych zachowań oraz natychmiastowe przerywanie złych. Ale o tym pogadamy, jak dobrze przerobisz pierwsze etapy.
