Pies ciągnie do domu na spacerze

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

MaryMary123
Posty:1
Rejestracja:22 grudnia 2024, 13:43

22 grudnia 2024, 13:48

Mamy psa szczeniaka od prawie 4 tygodni (wiek prawie 3 miesiące). Koło bloku trudno wyjść z nim na spacer, ciągle tylko ciągnie do naszego bloku zaraz po załatwieniu swoich potrzeb. Na początku wynosiliśmy go kawałek dalej na rękach i kiedy nie widział bloku lub nie pamiętał drogi do niego, to zaczynał chętnie spacerować. Jak zawieźliśmy go autem gdzieś dalej od domu, to również chętnie i łatwo spacerował. Teraz jest problem, bo piesek rośnie i zaczyna na rękach się wyrywać, szarpać, zdarza mu się nawet ugryźć, więc już nawet nie mogę go zanieść, tylko po 20 minutach/pół godziny takiej szarpaniny w tę i we tę wracamy do domu, a wyjścia z bloku robią się bez sensu. Dzisiaj myślałam, że wyjdę z siebie, mimo że zwykle i tak mam do niego dużo cierpliwości w porównaniu z moim chłopakiem. Musiałam iść w konkretne miejsce, nie udało się z psem, próbowałam po dobroci, uspokoić go głaskaniem i zanieść, to się zaczął wyrywać po tym jak przeszłam 4 metry, ugryzł mnie. Wołanie nie pomaga, zdecydowany głos nie pomaga, łagodny też nie. Jutro mam iść do weterynarza, nie będę mieć dostępu do auta, nie ma też sensownego autobusu, trzeba przejść te pół godziny i myślę, że po prostu nie uda mi się tam dotrzeć. Na wcześniejszych wizytach u weta było łatwiej, bo jak piesek był mniejszy i spokojniejszy, to dało się go przenieść przez część drogi. Co mam robić?
Dodam, że na początku myślałam, że może boi się ruchliwej okolicy, ale jak już udało nam się z nim wyjść gdzieś dalej, to w dużo bardziej ruchliwych i samochodziarskich miejscach dzielnie chodził, a u nas nawet na trawniku z tyłu bloku dostaje szału i ucieka pod naszą klatkę schodową. Poza samochodami nie ma czego się tam bać, jest dużo psów, ale ich się nie boi, ludzi uwielbia. Próbuję zrozumieć, skąd mu się bierze taka niechęć do spacerowania, kiedy jesteśmy blisko domu i nie mam pojęcia. pomocy.
Vet4u
Posty:898
Rejestracja:08 lipca 2022, 18:43

22 grudnia 2024, 23:03

Witam,
Sądzę, że warto skontaktować się z behawiorystą lub psim treserem.
Pozdrawiam serdecznie,
Vet4u
Adam29
Posty:1
Rejestracja:27 grudnia 2024, 19:34

08 stycznia 2025, 14:35

Miałem podobny problem z moim psiakiem, więc trochę rozumiem Twoją frustrację :( . Spróbuj nauczyć szczeniaka komendy naprzód za każdym razem nagradzaj go smakołykami za każdy krok oddalony od bloku. Na początek, wystarczy kilka kroków :D . Jeśli piesek kojarzy okolicę z czymś stresującymi, ma jakieś złe doświadczenie (np.mój został pogryziony), to budowanie pozytywnych skojarzeń może pomóc. Można też spróbować go czymś zająć, np.ulubioną zabawką.. To odwraca uwagę od blokady w jego głowie :idea: .
Izka78
Posty:1
Rejestracja:05 lutego 2025, 18:05

12 lutego 2025, 09:23

Wygląda na to, że piesek traktuje wasz blok jak bezpieczną przystań i nie chce się od niej oddalać. Może pomóc stopniowe oswajanie – wynoszenie na krótkie dystanse i nagradzanie za każdy krok dalej. Smaczki, zabawki, pozytywne skojarzenia. Spróbuj też iść z nim w towarzystwie innego psa.

Nie stresuj się, to częste u młodych psów. Mogło się zdarzyć, że coś go kiedyś przestraszyło pod blokiem i teraz kojarzy miejsce negatywnie. Cierpliwość i konsekwencja zrobią swoje. Może też warto skonsultować się z behawiorystą?:)
michwojt
Posty:2
Rejestracja:15 lipca 2022, 18:44

01 marca 2025, 16:33

Myślę, że konsultacja behawioralna jest tu dość ważna. Behawiorysta psów w pełni pomoże namierzyć przyczynę problemy, który tutaj występuje. Ważne, by skupić się właśnie na przyczynie a nie samym zachowaniu - tylko to da trwałe efekty pracy.
metdier
Posty:14
Rejestracja:03 marca 2025, 16:05

06 marca 2025, 13:20

Kilka informacji by się przydało.

Mamy psa szczeniaka od prawie 4 tygodni (wiek prawie 3 miesiące).


Jaka to rasa? Jeśli mieszaniec to jakich ras (przypuszczalnie)?
Na początku wynosiliśmy go kawałek dalej na rękach i kiedy nie widział bloku lub nie pamiętał drogi do niego, to zaczynał chętnie spacerować.
- tutaj już był pierwszy błąd. nauczyliście swojego psa, że się go wynosi na spacer a nie tego, że sam idzie na spacer.
Teraz jest problem, bo piesek rośnie i zaczyna na rękach się wyrywać, szarpać, zdarza mu się nawet ugryźć, więc już nawet nie mogę go zanieść, tylko po 20 minutach/pół godziny takiej szarpaniny w tę i we tę wracamy do domu, a wyjścia z bloku robią się bez sensu.
rezultat poprzedniego błędu. Powinniście natychmiast przestać go wynosić i poświęcić czas na nauke wychodzenia na smyczy z bloku. Najpierw założenie smyczy i wyjścia na klatkę i powrót. jak to opanuje, to przejście schodami w dół na niższe piętro i spowrotem. Jeśli jest winda, to wejścia do windy i wyjścia z windy bez zjazdu na parter. Potem ze zjazdem. Małymi krokami, aż dojdziecie W SPOKOJU do drzwi wyjściowych. Potem małymi krokami, bez pośpiechu kolejne metry. To zabierze dużo czasu ale tak jest jak trzeba psa oduczać złych nawyków. Lepiej jest nauczyć psa poprawnej postawy od początku.
Musiałam iść w konkretne miejsce, nie udało się z psem, próbowałam po dobroci, uspokoić go głaskaniem i zanieść, to się zaczął wyrywać po tym jak przeszłam 4 metry, ugryzł mnie.
kolejny błąd. Nie głaskamy psa który się źle zachowuje. Glaskanie to oznaka aprobaty. Głaskamy gdy pies robi cos dobrego a nie coś czego nie chcemy. Gryzienie to oczywiście bardzo zła oznaka i trzeba się tym zając zanim pies zacznie gryźć częściej.
Jutro mam iść do weterynarza, nie będę mieć dostępu do auta, nie ma też sensownego autobusu, trzeba przejść te pół godziny i myślę, że po prostu nie uda mi się tam dotrzeć. Na wcześniejszych wizytach u weta było łatwiej, bo jak piesek był mniejszy i spokojniejszy, to dało się go przenieść przez część drogi. Co mam robić?
Psy w pierwszych 18 miesiącach swojego życia przechodzą różne fazy rozwoju. Sa w tym równiez fazy strachu w których psy a wiele łatwiej przestraszyć co może sprawić, że psy w przyszłości będą się bały pewnych rzeczy.

Po pierwsze sprawdź czy twój pies jest "food motivated" czyli czy motywuje go jedzenie/ psie ciastka/smaczki jak zwał tak zwał. Jeśli tak, to ZAWSZE miej je przy sobie. Wsyp je do kieszeni kurtki i używaj do codziennego treningu psiaka.

jeśli chcesz, żeby za tobą szedł to pokaż mu nagrode i gdy pies idzie w spokoju przez kilka metrów daj mu nagrodę. Znajdź takie ciasteczka które twój pies lubi najbardziej. Używaj ich by nagradzać go za dobre zachowanie. Mów do niego krótko, komendami. Jak przechodzicie przez ulicę każ mu usiąść i daj nagrodę. Upewniej się, że pies patrzy na ciebie gdy coś robi, a nie rozgląda się dookoła. On ma ciebie słuchać i ciebie śledzić.

Ponadto, jakiej smyczy używasz? Jeśli coś w stylu flexi to kup smycz krótką do treningu. tak by mieć większą kontrolę nad psem. Czy używasz obroży czy szelek? Obroża da ci więcej kontroli nad psem, szelki mniejszą, Psy lubię ciągnąc gdy mają szelki więc mogą mniej słuchać komend.

rasa psa też ma znaczenie. Jeśli jest to pies pracujący może potrzebować więcej ruchu. Daj znać jak ci poszło i jak masz dodatkowe pytania to wal śmiało to coś poradzimy . Powodzenia
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 7 gości