

To w końcu jak jest? Najpierw polecacie ten cały barf, a teraz nie polecacie kości? Przecież barf to przede wszystkim surowe mięso, a tam są różne kości i różne mięso. Ja zacząłem niedawno podawać ochłapy drobiowe w których przecież są różniaste kości, ale po poczytaniu całego tematu jestem przerażony co piszą ludzie o kościach. Jeśli tak to lepiej podawać tylko suchą karmę która jest bezpieczna, ale dla mnie sucha karma to nic innego jak chemia. Nikt do końca nie wie co się znajduje w suchej karmie i tego nie wie nawet najlepszy weterynarz, bo wszyscy opierają się na tabelkach co pisze producent. Jak tylko mam psa to większość odradza mi suchą karmę, przecież pies to nie kura, musi jeść coś naturalnego, a nie cały czas tylko słyszę o różnych suplementach, witaminach. Ja postanowiłem że tylko będę podawał na stawy i nic więcej i do tego trochę suchej karmy o d której odejdę i naturalną żywność. Ja mam wrażenie że czym więcej wpychacie psom różne witaminy i sztuczne świństwa, to z psami i ich odpornością jest coraz gorzej.milka23 pisze:Tez wydaje mi sie ze jedzenie kosci jest malo bezpieczne
Jak jest młoda to rodzice są odpowiedzialni za psa i to oni decydują o sposobie żywienia. Zanim się weźmie na siebie odpowiedzialność za życie jakiejś istoty należałoby się dokształcić w tym kierunku a nie narażać życie swojego pupila a błędy zganiając na karb niewiedzy. Problemem wielu właścicieli psów jest brak jakiejkolwiek wiedzy na temat ich futrzaków, tak się nie da dobrze dbać o psa.sssylwia. pisze:Co za jad w was ludzie.Dziewczyna może nie wyedukowana w żywieniu tak jak wy wielcy 'wyjadacze', może młoda, na pewno była zdenerwowana sytuacją związaną z psem. Jestem tylko postronną obserwatorką, przez przypadek trafiłam tu na forum, jak się mogłam przekonać po tym wątku, niezbyt gościnnym. Tylko 2-3 osoby napisały jej co robi źle i jak powinna zmienić sposób karmienia swojego psa, reszta obskoczyła jak dzikie hieny. To tyle, dzięki za uwagę. Pa.
Po pierwsze: skąd wiesz, że miały się świetnie? Jakieś źródła, dowody? Jak długo średnio żyły? A człowiek w tamtych czasach? 40 latek to był staruszek...barbarasz49 pisze: Zastanawiam się jak karmili wtedy psy czy naprawdę oprócz surowego mięsa i kości nie rzucali im resztek pozostałych z gotowanych czy pieczonych potraw,a psy miały się doskonale i nie chorowały tak często jak dzisiejsi nasi ulubieńcy? Ponieważ trochę jeździłam po świecie nawet w dzisiejszych czasach w krajach afrykańskich czy nawet w tak cywilizowanej Grecji po ulicach pętają się sfory psów,które żywią się czym popadnie,resztkami że śmietników,krążą w pobliżu restauracji żeby ktoś rzucił im ochłap w tym gotowane kości i o dziwo te psy żyją i co najgorsze rozmnażają się.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości