Właśnie skończyliśmy testować karmę Petvita Adult Large Lambe. Testerem był 8 letni Kumpel - prawie owczarek niemiecki.
Kumpel nie zawsze wszystko zjada ze smakiem (oczywiście poza ludzkim jedzeniem, którego nie wolno jeść) a tu niespodzianka. Ponieważ na co dzień je inną suchą karmę, pierwsza porcja Petvity została zmieszana z dotychczasową karmą, zwierzeł postanowił zjeść nową karmę a starą zostawić

, czyli smakuje a to bardzo cieszy szczególnie, że karma do tanich nie należy.
Jeżeli chodzi o inne aspekty karmy to nie będę się tu rozpisywać na temat składu bo ani ja, ani Kumpel w tym temacie przeszkoleni nie jesteśmy, wiedzę czerpiemy z internetów i samopoczucia psa. Po latach wspólnego bytowania wiem, że jeżeli karma mu służy to wygląda normalnie i nawet wcięcie w tali ma a jeżeli nie służy to wygląda jak dzik, taki jakiś napompowany, tutaj takiego efektu nie było. Ciężko jest stwierdzić wpływ na sierść o tej porze roku, nie czarujmy się każdy kto posiada sierściucha w domu wie o wiele szybciej, że idzie wiosna niż Krajowy Instytut Meteorologii. Gołych placków nie zauważyłam

, wyziewy nie zabiły mnie przez ten czas, czyli w normie. Efekt końcowy jak najbardziej ok - znaczy psi brzuch zadowolony.
Zapach karmy mnie nie odrzucił, nie zabił i nie spowodował innych problemów to jako przyszła matka, której aktualnie wszystko śmierdzi, mogę stwierdzić - jest dobrze.
Brakuje mi tylko tego zamknięcia, przy 2,5 kg paczce i potrzebach Kumpla nie był to problem, nim karma zwietrzała była dawno zjedzona. Na przykładzie innych karm wiem, że im dłużej karma stoi i wietrzeje tym Kumpel mniej chętnie ją zjada.
Cieszę się bardzo, że miałam możliwość testowania tej karmy, mój pies co jakiś czas nudzi się każdą karmą i wtedy jest problem bo trzeba szukać czegoś nowego. A tak problem z głowy, jak zacznie obecna karma kłuć w ząbki to wiem co zamówić. Dlatego z czystym sumieniem polecam Petvite
