
Właśnie, a może dysponujesz Robercie jakimś rzetelnym artykułem lub własnymi wiadomościami odnośnie szkodliwości/ nieszkodliwości podaży wapnia? Jak wiadomo można przeczytać o tym, że nadmiar wapnia jest b. szkodliwy, a w innych miejscach, że lepiej podawać więcej niż za mało bo i tak nadmiar usuwany jest z kałem itp. Podobnie z witaminami (A, grupa B, D3) ale najbardziej by mnie ten wapń interesował. Również pod kątem tej suplementacji suchej karmy.
Zastanawiam się też nad taką sprawą: nieprzetworzone produkty zawierają mnóstwo różnorodnych składników, witamin, minerałów, enzymów, pożytecznych bakterii, może też substancji o nieodkrytych jeszcze właściwościach. Wszystkie one oddziałują ze sobą, ułatwiają wchłanianie jedne drugich itp. Jest to jeden z argumentów do tego, żeby jednak podawać psu oprócz suchej karmy dodatkowo świeże owoce, warzywa, nabiał, surowe mięso. Wiem, że to powoduje w pewnym stopniu wybrzydzanie psa (zaczyna marudzić przy suchej karmie), przeczy teorii monodiety jako jedynego słusznego sposobu odżywiania psów, powoduje zaburzenie bilansu składników karmy...
Nikogo nie chcę przekonywać do swojego sposobu karmienia, po prostu interesuję się zagadnieniami i zbieram info dla dobra swoich psów i nie tylko
