Mam Trzy swoje koty oprócz nich do mojej łazienki trafiła na tymczasowo dzikuska piwniczna, która tydzień po sterylce rozchorowała się i wymagała leczenia. Miała cieknący nos, ropiejące oczko i pyszczek w fatalnym stanie / bez większości ząbków i z nadżerkami na śluzówce/. Poza tym jest bardzo wychudzona, sama skóra i kosteczki. Kotka także nie chce jeść, do tej pory karmiłam ją convalescensem support przez strzykawkę
Zrobiłam jej testy na białaczkę i niestety wyszły dodatnie
Mam w związku z tym pytanie, co dalej robić

Czy musi być izolowana od reszty kotów

Czy po podtuczeniu wypuścić ją w to samo miejsce skąd była wzięta

Nadmieniam, że jest małe stadko regularnie dokarmiane. Czy poszukać jej spokojnego domku bez innych kotów

Wiem, że to ostatnie byłoby najlepsze ale kto zechce chorego kota

Poza tym czy mogę się dowiedzieć jaki jest koszt leczenia interferonem i jak się go podaje
