Witam.
U mojego 4,5 letniej kotki pojawiły się niepokojące objawy. Od 3 dni na oczkach pojawiły się od wewnętrznych kącików błonki, które pokrywają 1/3 oka. Lekko łzawią. Kot zachowuję sie normalnie je, bawi się, ale oczka mruży. Więcej śpi. Jest kotem wychodzącym, dodam że ostatnio bardzo wiało na dworzu. Kontakt ma sporadyczny z jednym kotem- zadbanym. Czy mogło ją zawiać? Czy mogły się dostać jakieś zanieczyszczenia? Czy mogłabym jej przemywać oczka np. rumiankiem?
Nie chce jej zaszkodzić. Nie ukrywam, że bardzo emocjonalnie reaguje na kontakt z weterynarzem. Chciała bym na początek sięgnąć Waszej opini co to takiego
Pozdrawiam
chore oczy
Nie powinno się używać rumianku do przemywania kocich oczu, bezpieczniejszy jest świetlik, a jak nic nie masz to używaj przegotowanej wody.
Pojawienie się tzw. trzeciej powieki swiadczy o tym, że kot jest chory.
Koniecznie idź z nim do weta.
Pojawienie się tzw. trzeciej powieki swiadczy o tym, że kot jest chory.
Koniecznie idź z nim do weta.
Twoje zwierzę zaczęło chorować, ale powinien stwierdzić to lekarz co się dzieje w organiźmie kota.
Witam ponownie.
Zauważyłam, ze koteczka często i intynsywnie puszcza bardzo śmierdzące bąki, co wcześniej zdarzało się w domu sporadycznie.
Myślę, że ma to związek z jej oczkami. Moze silnie się czymś zatruła.
Apetyt ma w dalszym ciągu. Mam wrażenie, że kotka słabiej widzi, mniej pewnie porusza się np. po schodach i wskakując na krzesło. Mruży oczka przy słonecznej pogodzie albo przy zapalonym świetle w pokoju.
Jeśli w ciągu 2-3 najbliższych dni powyższe objawy nie ustąpią, wówczas udam się do weterynarza.
Pozdrawiam, Stajsza.
Zauważyłam, ze koteczka często i intynsywnie puszcza bardzo śmierdzące bąki, co wcześniej zdarzało się w domu sporadycznie.
Myślę, że ma to związek z jej oczkami. Moze silnie się czymś zatruła.
Apetyt ma w dalszym ciągu. Mam wrażenie, że kotka słabiej widzi, mniej pewnie porusza się np. po schodach i wskakując na krzesło. Mruży oczka przy słonecznej pogodzie albo przy zapalonym świetle w pokoju.
Jeśli w ciągu 2-3 najbliższych dni powyższe objawy nie ustąpią, wówczas udam się do weterynarza.
Pozdrawiam, Stajsza.
Mnie możesz nie wierzyć, ale dostałaś radę od specjalisty - dr. Jarka i dalej czekasz, że może samo przejdzie .
Zwróć uwagę, że od zauważenia przez Ciebie pierwszych objawów (a być może, nie od razu zuaważone mogły występować już wcześniej) upłynęlo już 5 dni i jeszcze chcesz czekać kolejne 2-3 dni i nie pomóc choremu kotu
Nie rozumiem takiego podejścia.
Zadanie pytania na forum i czekanie, że może ustąpią objawy, kota Ci nie wyleczy.
Zwróć uwagę, że od zauważenia przez Ciebie pierwszych objawów (a być może, nie od razu zuaważone mogły występować już wcześniej) upłynęlo już 5 dni i jeszcze chcesz czekać kolejne 2-3 dni i nie pomóc choremu kotu
Nie rozumiem takiego podejścia.
Zadanie pytania na forum i czekanie, że może ustąpią objawy, kota Ci nie wyleczy.
może to zwykła niestrawność ale jeśli coś poważniejszego to 2-3 dni to bardzo dużo czasu i może się okazać , że właśnie tych 2-3 dni braknie.