co sie stalo z klami Fisi H.?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość

27 sierpnia 2006, 22:51

Witam serdecznie na forum :). Od razu prosze o pomoc!
Moja dwuletnia koteczka Fisia Haczyk mimo ze wzieta ze schroniska jest prawdziwym okazem zdrowia (odpukac). Niestety niedawno dostrzeglam u niej cos bardzo dziwnego! moja koteczka zlamala/ukruszyla/stracila???? oba, gorne kly :(.
Zawsze miala zabki drobne jak u myszki. W porownaniu z moimi kocurami to jej zabki sa malutenkie. Kly jeszcze niedawno byly cale a pewnego dnia juz bylu skrocone :(. Wygladaja tak jakby sie oba starly albo ulamaly. Fisia Haczyk mimo to chodzi zadowolona i wesola wiec chyba to nie byl jakis wypadek.
Nie wiem co sie moglo stac... macie jakies pomysly?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 22:53

dobrze byłoby aby obejrzał to lekarz czy doszło do otworzenia kanałów zębów.
Gość

27 sierpnia 2006, 23:00

Bardzo dziekuje za sugestie :). Mam jeszcze pytanie techniczne.Zarejestrowalam sie na Waszym forum jako Catrina a moj temat sygnowany jest przez "goscia". Czy moge cos z tym zrobic?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 23:10

przesyłam to pytanie informatykowi on na pewno odpowie ja niestety się na tym nie znam.
Gość

28 sierpnia 2006, 00:19

Mam jeszcze pytanie dotyczace kocich oczu. Mam 1,5 rocznego kocurka wzietego z azylu. Do niedawna mieszkalam w centrum miasta i koty nie wychodzily na zewnatrz. Obecnie mieszkam w bardzo spokojnej okolicy i zaczelam pod kontrola wypuszczac koty do ogrodu. Zauwazylam ze po powrocie z ogrodu Tadeuszek ma zawsze zaczerwienione oczy i sporo bialej, gestej wydzieliny w oczkach. W domu tych problemow nie ma. Na poczatku leczylam to atecortinem ale teraz dalam spokoj bo objawy ustepuja bardzo szybko po powrocie do domu. Czy to jakies uczulenie? Czy to moze byc cos groznego dla kota? Czy nie powinnam go wypuszczac?
Awatar użytkownika
Marek
www.krakvet.pl
Posty:78
Rejestracja:29 września 2004, 13:48

28 sierpnia 2006, 11:29

Witam serdecznie :)

W sprawie technicznej - bardzo prosze po prostu zalogwac sie klikajac link "zaloguj sie" u gory strony :)





Pozdrawiamy,
Zespół Krakvet
Marek Batko
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 sierpnia 2006, 11:35

prawdopodobnie na zewnątrz coś znajduje się co bardzo silnie podrażnia spojówki kota. Jesli przyjmuje to na prawde ostrą formę to należałoby zastanowić sie czy go wypuszczać. Jeśli jest to niewielkie podraznienie można zwierzę mimo to wypuszczać.
Gość

28 sierpnia 2006, 23:35

Nadal nie moge sie zalogac :(.
Dzisiaj moj kocurek upolowal mlodego ptaka! Zanim zdolalam interweniowac, Tadek odgryzl i zjadl ptasi lepek :(. Nigdy nie jadl az tak "naturalnej" karmy i martwie sie czy mu to nie zaszkodzi...
Postanowilam zakladac moim kotom obrozki z dzwonkiem zeby nie mialy szans upolowac ptaka czy myszy ale motyle i robaki niestety beda zjadac.
Jak czesto powinnam je w zwiazku z tym odrobaczac? Czy drontal bedzie odpowiednim lekiem?
Jaka jest skutecznosc obrozy przeciwpchelnych? Koty sasiadow maja pchly. Odpchlilam moje frontlinem doslownie 7 dni temu a dzisiaj znowu widzialam pchle w futerku Fisi Haczyk :(. Pchla byla wprawdzie bardzo niemrawa ale jednak. Czy obrozki "zalatwia" sprawe?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

29 sierpnia 2006, 11:27

Wydaje mi się, że po takiej przekąsce kocurkowi nic nie powinno być - ostatecznie to surowe mięsko :wink: . Jednak ze względu na ptasią grypę lepiej żeby nie miał bliskiego kontaktu z ptakami. Z tego co piszesz wynika, że kotek wychodzi więc powinien być odrobaczany co 3 miesiące, bo nie tylko różne "żyjątka" są dla niego zagrożeniem ale nawet zainfekowana trawa, którą może podgryzać. Drontal jest w porządku, ale stosuje się wymiennie różne środki i zazwyczaj decyduje wet. Teraz sprawa pcheł - Frontline jest środkiem kontaktowym, czyli pchła musi najpierw wejść na potraktowanego nim kota i go ugryźć, żeby zginąć. Dlatego właśnie znalazłaś tą niemrawą pchełkę - pewnie już była mocno podtruta :D. Odstraszająco działa np. Advantix. Obróżki np. Bolfo z tego co wiem są niezłe i działają dłużej, ale muszą być dość sprężyste, żeby kot się gdzieś nie zaczepił i nie zrobił sobie krzywdy. I jeżeli mają taki sam zapach jak psie to dla mnie to jest nie do zniesienia. Nie wiem też jak jest ze stosowaniem obróżek łącznie z Frontlinem - dr Jarek nie zalecał takiego połączenia w przypadku psich obróżek Kiltix i podejrzewam, że z kocimi może być podobnie.
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2006, 11:37 przez ATA, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

29 sierpnia 2006, 11:29

odrobaczaj kota co 3-6 miesięcy. Drontal to jeden z najleprzych środków odrobaczajacych. Obróżki dla korów? Bez rewelacji. Nie ma takiej , którą z czystym sumieniem można polecić. Jeśli chodzi o frontline on tak działa, pchła musi ugryźć kota aby zdechła. Więc dlatego pchły widzisz na kocie. Ale preparat na pewno działa.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

29 sierpnia 2006, 14:02

Ja mam kotki wychodzące i dopiero Frontline załatwił sprawę z pchłami i kleszczami. Jak dla nas bardzo dobry preparat. A co do obróżek to tez myslę, że nic skutecznego, może te drogie dobrych firm (Bayer) mają właściwości odstraszające pchły, ale te tańsze i spółka to raczej nic ciekawego. Śmierdzą straszliwie a ich skuteczność pozostawia wiele do życzenia.

A co do odrobaczania, to chciałabym się zapytać o coś Pana Jarka: Czy preparat Vetminth działa na każdy rodzaj robactwa? Na ulotce niby napisane, że zabija robaki płaskie i obłe, ale wszyscy kociarze twierdzą, że przy robakach płaskich jest zupełnie nieskuteczny. Sama już nie wiem :roll: I może mógłby Pan polecić mi jakiś bardzo dobry i skuteczny na wszystkie rodzaje pasożytów środek odrobaczajączy, dla kotów wychodzących?
Catrina
Posty:2
Rejestracja:27 sierpnia 2006, 22:32
Lokalizacja:Poole

30 sierpnia 2006, 21:27

Wracajac do zaczerwienionych spojowek Tadeuszka po powrocie z ogrodu, to chcialam zapytac czy moge przyniesc mu ulge jakimis kropelkami do oczu?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

31 sierpnia 2006, 11:15

można próbować zwykłym sulfacetamidem, jeśłi będzie mała poprawa po mocniejsze trzeba sie pierwsze udać po recepte.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

01 września 2006, 11:37

Nie otrzymałam od pana Jarka odpowiedzi na swoje pytanie no i musiałam sama zadecydować jaki preparat będzie najlepszy do odrobaczenia. Wybrałam Profender firmy Bayer, z tego co wiem preparat dosyć niedawno się pojawił. Forma podania bardzo wygodna, bo nie do pyszczka tylko płyn do zakroplenia za głową. Mam nadzieję, że wybrałam nienajgorzej. Może tym razem pan Jarek napisałby coś o tym preparacie? Czy jest skuteczny?

No i jeszcze gdyby mógł pan odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie: Czy preparat Vetminth działa na robaki płaskie i obłe?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 września 2006, 23:20

http://www.krakvet.pl/forum/posting.php ... 4f2fc9d663 oj DAmo Kier opuszczasz się coś w lekturze forum o wszystkim juz pisałem. A o profenderze też pisałem, ale to już sama poszukaj.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości