Witam,
mam prośbę o poradę. Mój 11 letni kocur od jakichś 2 tygodni dziwnie mlaska, przełyka ślinę, czasem tak jakby szczęka tylnymi zębami. Mój weterynarz nie zauważył wielkiego problemu z zebami, choć nie sa one już w stanie idealnym. Zapach z pyszczka stał się od kilku tygodni bardzo "intensywny". Moj kociak ma od 4 lat cukrzycę, regularnie robię badania z krwi. Cukrzyca nie jest dostatecznie ustabilizowana, jestem w trakcie zmiany diety na tzw. mokrą z bardzo małą zawartością węglowodanów, dotychczas kotek jadł Royal Canin Diabetic 2x dziennie i przyjmował rano i wieczór insulinę (po 4 jedn.). Kocur ma b. ładną sierść i nie ma problemu z apetytem i wydaje m i się, że z gryzieniem też nie. Dużo pije, normalnie się załatwia. Po dzisiejszej konsultacji z weterynarzem, wiem że ostatnie wyniki nie sa najgorsze (trzustka, wątroba ok), ale poziom mocznika, trójglicerydów i cholesterolu jest zawyżony. Lekarz uznał, że w takim razie powinnam kontynuować zmianę diety, może to dać lepsze rezultaty niz przy Royal Canin Diabetic ale odnośnie tego "mlaskania" nie był pewny. Chciałam podpytać co to może byc i na co ewentualnie zwrócić uwagę, czy jechać jeszcze raz do lecznicy, zrobić dodatkowe badania? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Dziwne "mlaskanie" u kota
musi mieć jakieś problemy z zębami lub stany zapalne jamy ustnej . Coś jest na 100% nie tak w pysku.
Dziękuję panie doktorze, to w takim jeszcze to skontroluję na kolejnej wizycie. A korzystając z okazji, chciałam jeszcze spytać o cukrzycę. Dopiero po 4 latach odkryłam fora zagraniczne i polskie, na których ludzie wymieniali się doświadczeniami odnośnie cukrzycy ich kotów. Ponieważ moja dotychczasowa kuracja przynosiła wątpliwe efekty - u weterynarza poziom cukru mojego kota niezależnie od pory/warunków wizyty wynosił między 250 a 350 mg/dl, postanowiłam pójść za radą forumowiczów. Od kilku dni zmieniłam karmę na mokrą i od wczoraj wreszcie udało mi się skorzystać z glukometru w domu. Po pobraniu kropli z ucha mój kot miał wczoraj o 19:00 wynik 150, podałam mu jednak stałą dawkę insuliny - 4 jednostki (ludzka bezmyślność nie zna granic...) a dzisiaj rano miał już tylko 71! Tym razem insuliny nie podałam tylko mała porcję mokrej karmy i mała garstkę Royal Canin Diabetic. Czy dobrze zrobiłam? Co może oznaczać taki spadek, za wysoką dawkę? Dzisiaj mam zamiar co 2 h sprawdzać wynik na glukometrze, może to coś więcej powie...
PS. To dziwne mlaskanie dzisiaj rano ustało, nie wiem czy to ma jakiś związek z cukrzycą, czy to przypadek.
PS. To dziwne mlaskanie dzisiaj rano ustało, nie wiem czy to ma jakiś związek z cukrzycą, czy to przypadek.
cukrzyca u kotów to niezłe wyzwanie. Nie da się skwitować jej jednym słowem czy 4 zdaniami. Na pewno najlepiej działają przy niej more karmy. Sposób rzywienia i częstoltliwośc , czas karmien ia trzeba bardzo dostosować do rodzaju insuliny. Co u Twojego kota to oznacza nie wiem, bo prawie żadnych danych szczegółowych nie posiadam. Dużo zależy od tuszy , wcześniejszego leczenia i postępowania .
To prawda, nie jest to proste. Dziękuję za odpowiedź, wykonuję obecnie domowe badania glukometrem, po których łatwiej mi będzie coś wywnioskować, ale niezależnie od tego już zminimalizowałam dawkę insuliny i ustalam jej wysokość po mału od nowa, bo wynik 70 jest zdecydowanie nibezpieczny. Pozdrawiam!
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Cześć.
Jeśli niepokoi Cię jakieś zachowanie Twojego kota, dobrze jest, aby zobaczył go lekarz. To pozwoli Ci poznać przyczynę oraz zaopiekować się zwierzęciem.
Dobrym rozwiązaniem jest także zbieranie informacji na temat tych zachowań. Możesz zerknąć naszego bloga. Z tekstu https://www.krakvet.pl/artykuly/zachowa ... -praktyce/ dowiesz się, jak skutecznie odczytywać kocie zachowanie.
KrakVet.pl
Jeśli niepokoi Cię jakieś zachowanie Twojego kota, dobrze jest, aby zobaczył go lekarz. To pozwoli Ci poznać przyczynę oraz zaopiekować się zwierzęciem.
Dobrym rozwiązaniem jest także zbieranie informacji na temat tych zachowań. Możesz zerknąć naszego bloga. Z tekstu https://www.krakvet.pl/artykuly/zachowa ... -praktyce/ dowiesz się, jak skutecznie odczytywać kocie zachowanie.
KrakVet.pl