Witam,
Mam taki problem, mój kot- rasa europejska , zachorował na grzybice, tyle ze jest to grzybica układu oddechowego, kotek ma rok. Jest po ciężkim kocim katarze jak był mały i w marcu tego roku przyplątała się żółtaczka i masakryczny nawrót KK. Katar i żółtaczka wyleczone ale kotek ciągle charczy i sapie, obecnie podaję mu beta glukan, rutinoscorbin, hepatil oraz orungal na grzybice. Na Orungalu jest od 40 dni. Początkowo była ogromna poprawa mianowicie kotek przestał kichać i nie leci mu już nic z noska ale to charczenie pozostało. Dodam że nie wypada mu futerko jakoś tak nadmiernie, na skórze pojawiły się maleńkie 2-3 strupki ale po Orungalu znikły. Czy można zmienić kotu lek na grzybice na fluconazol bo Orungal już chyba nie działa i czy można dalej po 6 tygodniach leczenia orungalem kontynuować leczenie grzybicy? Nie wiem już co robić. Kotek ma bardzo obniżoną odporność ostatnio nawet jako kot prawie nie wychodzący załapał świerzbowca: ( aczkolwiek ucho już prawie zdrowe.
grzybica u kota
czy tą grzybice miał zdiagnozowaną? co za grzyba stwierdzono?
Witam,
grzybica nie była diagnozowana aczkolwiek lekarz który kota prowadzi powiedział że są 2 opcje albo alergia albo grzybica. Próbowaliśmy leku na alergie: dostał steryd w zastrzyku po którym wystąpiła krótka poprawa a następnie tabletki encorton po których wystąpiło krwawienie z nosa i odstawiliśmy je po tygodniu. Spróbowaliśmy opcji grzybica i lek Orungal pomógł w pozbyciu się kataru i zmniejszyło się charczenie. Przypuszczalnie jest to kandydoza gdyż kota po ucieczce znalazłam w stodole w której kiedyś przebywały gołębie.
grzybica nie była diagnozowana aczkolwiek lekarz który kota prowadzi powiedział że są 2 opcje albo alergia albo grzybica. Próbowaliśmy leku na alergie: dostał steryd w zastrzyku po którym wystąpiła krótka poprawa a następnie tabletki encorton po których wystąpiło krwawienie z nosa i odstawiliśmy je po tygodniu. Spróbowaliśmy opcji grzybica i lek Orungal pomógł w pozbyciu się kataru i zmniejszyło się charczenie. Przypuszczalnie jest to kandydoza gdyż kota po ucieczce znalazłam w stodole w której kiedyś przebywały gołębie.
najlepiej wykonać badania w kierunku grzybicy i wykonać terapię celowaną na grzyba a nie przechodzić przez "pół" apteki. Zmienić można , ale jesli nie bedzie poprawy należy wykonać badania dodatkowe.
Panie Jarku,
3 tygodnie temu przygarnęliśmy z Narzeczoną 2 kotki. Były znalezione przez znajomą na śmietniku, potem 2 tygodnie żyły u niej na działce w altanie. Kotki zostały odrobaczone i odpchlone. Parę dni temu dostaliśmy oboje silnej wysypki - lekarz dermatolog stwierdził grzybicę odzwierzęcą (nie wiemy jeszcze jaki to konkretny gatunek grzyba). Oprócz naszego leczenia, musimy też wyleczyć Maluchy. Jakich kosztów możemy się spodziewać? Czy trzeba je będzie ogolić przed leczeniem?
Kotki nie miały żadnych oznak choroby (drapanie ani nic). Teraz zauważyliśmy lekkie łuszczenie się skóry.
Z góry dziękujemy i czekamy na odpowiedź.
K i Ł
3 tygodnie temu przygarnęliśmy z Narzeczoną 2 kotki. Były znalezione przez znajomą na śmietniku, potem 2 tygodnie żyły u niej na działce w altanie. Kotki zostały odrobaczone i odpchlone. Parę dni temu dostaliśmy oboje silnej wysypki - lekarz dermatolog stwierdził grzybicę odzwierzęcą (nie wiemy jeszcze jaki to konkretny gatunek grzyba). Oprócz naszego leczenia, musimy też wyleczyć Maluchy. Jakich kosztów możemy się spodziewać? Czy trzeba je będzie ogolić przed leczeniem?
Kotki nie miały żadnych oznak choroby (drapanie ani nic). Teraz zauważyliśmy lekkie łuszczenie się skóry.
Z góry dziękujemy i czekamy na odpowiedź.
K i Ł
nie mam pojęcia ile to będzie kosztować piersze trzeba zdiagnozować czy macie to od nich . A jak już będzie wiadomo co to jest i czym sie leczy to już można mówić o kosztach.
Witam u mojego kota zauważyłam koło pyszczka coś takiego jakby łuszczący się strupek i bardzo mnie to zaniepokoiło czy to nie jest czasem grzybica ?? Przemyłam to miejsce żeby zobaczyć czy nie ma tam jakiejś rany ale miejsce jest tylko zaczerwienione poniżej dodaję zdjęcia przed przemyciem i po :
Przed :
Po:
Przed :
Po:
Mój też takie ma nawet w tym samym miejscu, od małego kociątka. Po badaniu zeskrobin wyszło, że to koci trądzik
To są takie czarne paprochy, które się łuszczą.
U białego kota to jest bardzo widoczne. Jednak radzę, dla pewności, zabrać kotka do weta, żeby się upewnić.
To są takie czarne paprochy, które się łuszczą.
U białego kota to jest bardzo widoczne. Jednak radzę, dla pewności, zabrać kotka do weta, żeby się upewnić.
są to aminy zaplne skóry brody z reguły powstają na tle alergicznym.
Bardzo dziękuje za odpowiedź odetchnęłam z ulgą byłam przerażona czy to nie grzyb.Ostatnio zmieniałam kotu karmę czyli możliwe,że to mu zaszkodziło ??
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości