Dobrywieczór. To znów ja. Jakiś ten rok nieszczęsny dla mojego kota.
Otóz byłam dziś u weterynarza, bo kot był jakiś taki nieswój przez ostatnie 2 tyg ( mniej jadł, miauczał znacząco jak mnie widział), no i stwierdziłam, ze to sprawdzę. Zrobiono mu badanie krwi i powiedziano mi że ma stłuszczenie wątroby. dano leki i mam iść za 2 tygodnie do kontroli. Na badaniu spytałam się też o guzka który dziś zauważyłam ( z boku tułowia, tuż przy zgięciu przedniej łapki, przesuwalny, dobrze ograniczony), powiedzieli mi, że starsze koty ( moj ma 11 lat) dostają włokniaków, tłuszczaków etc i to jest do obserwacji.
Ale teraz przed chwila go głaskałam i znów wyczułam kolejny. ( mam persa z bardzo gesta sierscia i nie mam pewnosci czy byl wczesniej czy tez nie) Tym razem twardszy i mniejszy, tez z boku tułowia ale wydaje się być tez jakby ' ze srodka brzucha' tzn jest przesuwalny wzgledem skory ale jakby tak 'umocowany' w srodku. I nie wiem co mam zrobic. Nie chce wyjsc na histeryczke, bo dzis juz raz dzwonilam po wizycie zeby spytac sie dlaczego podali antybiotyk mojemu kotu na stluszczenie watroby. I nie wiem czy jutro tam isc znow, czy moge zaczekac z tym. No i oczywiscie troche sie boje, ze to moze byc cos zlego...
co mam zrobic?
guzki pod skórą u kota
niestety takie rzeczy trzeba dotknąć i widzieć. Nie da się tak przez internet skwitować jednym słowem tego problemu. Guzki są zawsze niebezpieczne i trzeba je obserwować. Ale na prawdę pytaj lekarza, który ma możliwość jest dotknąć i sprawdzić.
Rozumiem, ze doktor nie jest w stanie zdiagnozowac, trudno wykonac histpat przez internet:) Mam jeszcze te resztki rozumu aby nie szukac leczenia przez www:) chodzilo mi tylko o to czy powinnam z tym czekac do kolejnej wizyty( 2tyg) czy isc juz teraz tzn. np jutro?
mam jeszcze pyt jedno. Bo dostalam taka duuza tablete dla kota, ktora nic sie nie chce kruszyc i nie moge jej nabrac do strzykawki. Sa jeszcze jakies genialne sposoby podawania tabletek kotom?
Amika, nie mam kotki, mam kota. i tak, jest kastratem. pewnie chcesz mi napisac o gruczole mlekowym:) wiem juz wszystko co zostalo napisane gdziekolwiek w polskim internecie ( swoja droga, w innych miejscach czesto kompletne bzdury)
pozdrawiam
mam jeszcze pyt jedno. Bo dostalam taka duuza tablete dla kota, ktora nic sie nie chce kruszyc i nie moge jej nabrac do strzykawki. Sa jeszcze jakies genialne sposoby podawania tabletek kotom?
Amika, nie mam kotki, mam kota. i tak, jest kastratem. pewnie chcesz mi napisac o gruczole mlekowym:) wiem juz wszystko co zostalo napisane gdziekolwiek w polskim internecie ( swoja droga, w innych miejscach czesto kompletne bzdury)
pozdrawiam
Karmelka przepraszam, to prawda, że użyłaś określenia "mam kota" ale czasem inni też tak piszą i koniec końcem okazuje się, że to nie kocurek tylko kotka.
Zapytałam o kastrację, bo moja pierwsza niesterylizowana kotka oprócz guzów listwy mlecznej miała również guzy w okolicy łopatek.
Na podawanie tabletek nam własną metodę. Wszystkie gorzkie i te duże pigułki kroję na pół i oblepiam masłem (łatwiej prześlizguje się w gardle) i wkładam na chwilkę do zamrażalnika. Jedna ręką otwieram kotu pysia, drugą wkładam tabletkę (centralnie i jak najgłębiej). Zamykam pyszczek i jedną ręką przytrzymuję zamknięty a drugą głaszczę po gardle z góry do dołu (takie głaskanie wywołuje odruch przełykania).
Do całej tej operacji najlepiej usiąść na podłodze i kota posadzić sobie między nogami (tyłem do siebie), bo zwykle uciekając próbuje się wycofać i w ten sposób ograniczamy mu pole manewru.
Edit: poprawiłam literówki
Zapytałam o kastrację, bo moja pierwsza niesterylizowana kotka oprócz guzów listwy mlecznej miała również guzy w okolicy łopatek.
Na podawanie tabletek nam własną metodę. Wszystkie gorzkie i te duże pigułki kroję na pół i oblepiam masłem (łatwiej prześlizguje się w gardle) i wkładam na chwilkę do zamrażalnika. Jedna ręką otwieram kotu pysia, drugą wkładam tabletkę (centralnie i jak najgłębiej). Zamykam pyszczek i jedną ręką przytrzymuję zamknięty a drugą głaszczę po gardle z góry do dołu (takie głaskanie wywołuje odruch przełykania).
Do całej tej operacji najlepiej usiąść na podłodze i kota posadzić sobie między nogami (tyłem do siebie), bo zwykle uciekając próbuje się wycofać i w ten sposób ograniczamy mu pole manewru.
Edit: poprawiłam literówki
Ostatnio zmieniony 26 listopada 2009, 19:54 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Witaj.
Jeśli tylko zauważysz coś niepokojącego powinieneś odwiedzić gabinet weterynarza. W takich sytuacjach nie możesz zwlekać. Szybkie i fachowe działanie wpłynie na stan zdrowia i ogólne samopoczucie Twojego podopiecznego.
Musisz wiedzieć,że taka wizyta może wiązać się ze stresem u zwierzaka. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zredukować ten stres koniecznie poznaj techniki. Znajdziesz je u nas na blogu!
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl
Jeśli tylko zauważysz coś niepokojącego powinieneś odwiedzić gabinet weterynarza. W takich sytuacjach nie możesz zwlekać. Szybkie i fachowe działanie wpłynie na stan zdrowia i ogólne samopoczucie Twojego podopiecznego.
Musisz wiedzieć,że taka wizyta może wiązać się ze stresem u zwierzaka. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zredukować ten stres koniecznie poznaj techniki. Znajdziesz je u nas na blogu!
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości