Inwazja pcheł + ranki na grzbiecie- Do P. Jarka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

PatrycjaIstadko

15 lipca 2012, 10:59

dwa tygodnie temu byłam na wakacjach, moje koty zostały pod opieką pozostałych domowników, po powrocie zauważyłam, że jeden z nich ma na plecach wzdłuż grzbietu gołe miejsca, taką suchą skórę, ranki. Czytałam że to może być od pcheł i to właśnie podejrzewam bo obecnie koty przezywają totalną inwazję pcheł! Jeszcze przed wyjazdem o tym wiedziałam i planowałam zająć się tym po powrocie ale nie spodziewałam się że w tym czasie kocurek (5l.) będzie miał coś takiego od pcheł. Teraz mam dylemat jak się zająć tym kotem, czy mogę mu podać jakiś preparat w kropelce albo w ogóle jakiś na pchły gdy ma od nich ranki na łysym grzbiecie? Czy należy wpierw jakoś się tym zająć bo preparat zaszkodzi takiej skórze? Nie wiem jak postąpić?

Mam jeszcze dwa pytania: Jaki preparat byłby skuteczny, bezpieczny i niedrogi ponieważ mam spore stadko kotów, w tym 2 miesięcznego, jednego nerkowca i starszego kota. W sumie wszystkie są w bdb stanie, mają lśniącą i bardzo gęstą sierść i są pełne życia ale nie wiem jakie preparaty byłyby bezpieczne dla tych 3 specyficznych kotów, no i dla tego z rankami od pcheł.

chciałabym tez wiedzieć czy aby pozbyć się pcheł należy jakoś specjalnie zająć się otoczeniem? Koty śpią na poduszkach które ni jak nie da się wyprać w pralce, część zaś śpi na kanapie i fotelach.

Panie Jarku proszę o fachową pomoc ponieważ koty jak oszalałe wylizują się i uciekają przed pchłami wskakując gdzie się da!
PatrycjaIstadko

17 lipca 2012, 15:56

Czytałam, że dom można spryskać jakimś środkiem przeciwko pchłom, z drugiej strony gdzieś indziej jest napisane, że to niekonieczne, co jest prawdą? Jeśli to prawda to czy po spryskaniu domu koty się tym nie zatrują czy coś w tym rodzaju leżąc na spryskanych kanapach itd.?

Dla 2 mies kotka są te same preparaty w sprayu co w kropelkach na kark, jednak czy spray nie jest niebezpieczny jeśli kotek zacznie się lizać, przecież kropelki nakłada się na kark aby kot nie sięgnął i nie oblizał a jeśli spryskam kota całego sprayem to wtedy będzie mieć 100% dostęp do środka, wystarczy że zacznie się lizać gdziekolwiek...

Mam jeszcze pytanie odnośnie Fipronilu, są przypadki wstrząsu po jego użyciu, czy należy więc najpierw nałożyć na kark malutką ilość i poczekać jakiś czas czy zajdzie niepożądane działanie a jeśli nie to wtedy podać całość?
I czy można zakupić jedną dawkę środka na kark z tym składnikiem dla psa i strzykawką podzielić na odpowiednio mniejsze (zgodnie z ml na opakowaniach kocich kropelek) i podać kotom? Słyszałam, że jest to dobry sposób by za mniejszy koszt zakroplić duże stado kotów zamiast kupować osobne tubki dla każdego, czy to bezpieczne?

Panie Jarku proszę o poradę w tych sprawach i w powyższych.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 lipca 2012, 11:35

należy pilnie odpchlić koty , środowisko przy użyciu dobrego specyfiku niekoniecznie . Może być frontline czy fiprex ( to jest ten sam przeparat). Co do dzielenia w to sie nie mieszam to już na własną odpowiedzialność. W zależności od wyglądu skóry można jeszcze podjąć lej leczenie ogólne lub miejscowe, ale to należy kota zbadać.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości