ostatnie prawie 2 m-ce obie kotki jadly surowe mieso+sucha karma (Kicia tez schudla 100 g ale wazyla 3,50, wiec dla niej to nie tak duzo, a nawet dobrze, bo miala troche tluszczyku na brzusiu)
chyba ta dieta im nie sluzyla, wiec znowu powrocilam do puszek i saszetek (mieso podaje, ale raz dziennie), ale Mamba nie dosc, ze malo je to jest bardzo ruchliwa kotka, ciagle sie bawi, biega, skacze i domaga o jeszcze wiecej, wiec to co zje-czyli niewiele-to zaraz spali-co robic???

moze jakis preparat na apetyt??? witaminy???moze specjalnie dla niej kupic inna karme?? (teraz obie jedza acane i hill'sa oral)
u weterynarza bylam jakies 1,5 temu, a za kazdym razem jak sie martwie i pytam, czemu Mamba jest taka szczupla i tak malo je, otrzymuje odpowiedz, ze taka juz jest

martwie sie bardzo

odkad pamietam byla takim chudym niejadkiem, nie przypominam sobie, zeby zjadla kiedykolwiek choc 1 cala 100 g saszetke

czy takie objawy sa normalne u niejadkow???