kotka z wadą serca a sterylizacja - prosba o konsultacje

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Sys

23 stycznia 2012, 21:28

Witam,
proszę o poradę dotyczącą ewentualnej sterylizacji mojej kotki. Jest to kotka, która trafiła do mnie jako zagłodzone 3-miesięczne kocię. Niedługo po tym podtruła się preparatem na pchły, który zlizała sobie z pleców – dostała drgawek oraz lekkiego paraliżu tylnych kończyn. Weterynarz stwierdził niewydolność nerek (po badaniach krwi oczywiście) oraz przy okazji szmery na sercu. Zapowiedział, że kot z wadą serca długo nie pożyje a jakość życia będzie marna więc lepiej uśpić, ale możemy próbować ratować (faktycznie przez jakiś czas miała ataki duszności, ale były coraz rzadsze, aż w końcu się ustąpiły całkowicie pomimo, że nigdy nie była na to serce leczona). Po roku ścisłej diety nerki wróciły do stanu normalnego, ale pojawił się kolejny problem – kota dostała ruję. Zrobiliśmy zdjęcie rtg, na którym widać, że serce jest powiększone oraz usg serca, na którym serce wygląda w następujący sposób: dwie małe komory, dwa duże przedsionki, niedomykająca się zastawka pomiędzy komorą a przedsionkiem, ściany niepogrubione. Weterynarz stwierdził, że narkoza to zbyt duże ryzyko i lepiej będzie podawać jej pół tabletki Provery raz na tydzień (jest to dość mały i lekki kot). Dodał też, że w związku z kardiomiopatią najprawdopodobniej nie zdąży się u niej rozwinąć z tego powodu żadna choroba. Od tego czasu minęło półtora roku - kotka cały czas czuje się dobrze, jest bardzo ruchliwa, gania się ze swoją młodszą koleżanką, ma apetyt. Poza tym, że przy oddychaniu widać jak pracuje brzuch oraz tym, że po intensywnym wysiłku oddech staje się głośny i sapiący, a ruchy brzucha bardziej widoczne natomiast kot odpoczywa chwilę (zwykle nie dłużej niż minutę) zanim znów ruszy do ataku nie widzę różnic w zachowaniu chorej i zdrowej kotki. Może więc w takim razie lepiej byłoby ją wysterylizować? Bo przecież podawanie hormonów na dłuższą metę prowadzi m.in. do ropomacicza i innych nieprzyjemnych chorób. Jak duże jest ryzyko, że kot z kardiomiopatią nie przeżyje narkozy? Chciałabym też spytać jak rozpoznać ropomacicze oraz inne choroby mogące się u niej rozwinąć z powodu Provery, na co zwracać szczególną uwagę? Z góry dziękuję za pomoc.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

24 stycznia 2012, 23:01

co do zabiegu takiego kota musza być wcześniej wykonane dokładne badania biochemiczne krwi jak i samego serca - ekg. Dopiero wtedy można orzec o znieczuleniu kota. Oczywiście wada serca nie wyklucza zbiegu. Ropomacicze - musisz przede wszystkim obserwować czy kot nie lami, nie pije dużo, nie sika obficiej, nie słabnie, nie przestaje jeść. Większym zagrożeniem przy stale stosowanej proverze są zmiany w obrebie tkani gruczołowej gruczołów mlekowych.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 49 gości