Witam.
Opiekuje się małymi kotkami, którym niedawno zdechła matka ... (też była na coś chora, bo nic nie jadła, schudła i w końcu wyzionęła ducha ...)
Zauważyłam ostatnio u nich, że mają problemy z oczami (zielona ropa, sklejone powieki), czasami mają katar i psikają ...
Przecieram im codziennie oczka rumiankiem, ale niestety to pomaga tylko na jakiś czas ... Drugiego dnia jest to samo. Jeden kotek ma strasznie zaczerwienioną dolną i górną powieke.
Może są jakieś skuteczne leki, żebym mogła im pomóc?
Koty - psikanie + ropa w oczach.
Będzie ciężko ze środkami finansowymi, ponieważ wciąż się uczę.
Naprawde nie ma innego wyjścia?
Jeśli nie , to ile to może kosztować? Kotków jest 5.
Naprawde nie ma innego wyjścia?
Jeśli nie , to ile to może kosztować? Kotków jest 5.
No może to też być zapalenie spojówek. Jest tańsze, ja za kropelki zapłaciłam 5 zł, a za maść 4 zł u weterynarza.
Co do kociego kataru to nie wiem, bo mój maluch nie miał na szczęście.
Co do kociego kataru to nie wiem, bo mój maluch nie miał na szczęście.
nie przemywaj oczu rumiankiem !!!
jak juz to solą fizjologiczna !
I niestety kocieta musi zobaczyc wet, bo z tego co opisujesz wyglada to na klasyczny koci katar. im szybciej zaczniesz leczenie tym bedzie ono tansze. nieleczony KK prowadzi do tego, ze koty maja zaklekone oczka i noski, nie chca jesc - co moze doprowadzic do ciezkich chorob, np wątroby czy nawet śmierci. Nieleczenie oczu moze się zakończyć ślepotą.
jak juz to solą fizjologiczna !
I niestety kocieta musi zobaczyc wet, bo z tego co opisujesz wyglada to na klasyczny koci katar. im szybciej zaczniesz leczenie tym bedzie ono tansze. nieleczony KK prowadzi do tego, ze koty maja zaklekone oczka i noski, nie chca jesc - co moze doprowadzic do ciezkich chorob, np wątroby czy nawet śmierci. Nieleczenie oczu moze się zakończyć ślepotą.
A mój trzymiesięczny kocurek co jakiś czas kicha dość intensywnie. Był już raz zaszczepiony, oczka ma w porządku i dlatego nie wiem skąd to kichanie. Czy ma alergię na coś w mieszkaniu czy może się podziębił? Oczywiście zasięgnę porady weterynarza, ale może ktoś z Was miał podobny problem i może mi podpowiedzieć co to może być?
Z góry dziękuję
Z góry dziękuję