Witam!
Proszę o pomoc, z mojego kota wylewa się krew po wypróżnieniu , widziałam to dokładnie, ponieważ jestem bardzo dociekliwa i z książką przesiedziałam przy kuwecie cały wieczór
Trwa to już kilka dni. Poleciałam oczywiście do weterynarza i mam przed nosem wynik badania krwi, jedyne co jest poza normą to niskie leukocyty 5,9 i wysokie kwasochłonne 9. Oddałam też kocią kupkę do badania w czwartek ale wet stwierdził że badanie na pasożyty nie jest na cito więc wyników nie mam do dziś
Martwię się bardzo o mojego kocurka, ma już rok i jest chudy jak pająk, kiedy go głaszczę czuję jego wszystkie kostki. Latam z nim ciągle po lekarzach, ale nikt nie chce mnie poważnie potraktować. Jeden wet powiedział mi nawet, że taka chudość to może być taka "uroda" mojego kota, ale kiedy doszła jeszcze ta krew to ja już całkiem wariuję i nie wiem co robić.
Co może być z moim kotem?
Proszę o pomoc.
krwawienie po wypróżnieniu u kota
jest bardzo dużo chorób przewodu pokarmowego i należy się poważnie przyjrzeć Twojemu kotu. Krew w kale nie jest urodą kota. Musisz wukonać dokladne badania biochemiczne krwi, kału a jeśli one nic nie wykażą można wykonać dietę eliminacyjną jeśli i ona nie przyniesie poprawy należy wykonać dokładne badania przewodu pokarmowego, gastroskopia, kolonoskopia, badanie kontrastowe. Proszę pisz w dziale koty.
Odebrałam winik badania kału Lamblie +2 Czyli prawie wszystko jasne, tylko dlaczego one są jeśli kot jest regularnie odrobaczany? I jeszcze jedna wątpliwość: czy ja też powinnam się zbadać?
Mam jeszcze jedno pytanie, czy w tej sytuacji powinnam zastosować jakąś dietę dla kotka? Proszę mnie zrozumieć, ja dla swojego futrzastego przyjaciela zrobię wszystko, tylko najgorsze jest to, że nie wiem co tak naprawdę mogę zrobić.
Liwio! Tak, oczywiście kot jest szczepiony. Poza tym nie sprawia wrażenia chorego zwierzątka. Mnie martwiło od dłuższego czasu to, że kotek jest bardzo chudziutki i choć apetyt mu dopisuje to nie przybiera na wadze tylko chudnie. To Maine Coon, kocur powinien być dużo cięższy niż jest teraz.Liwia pisze:oprocz tej krwi w kupie to kot sprawia wrazenie zdrowego? Czy byl szczepiony?
Szczepienia, a wlasciwie choroby mozliwe jesli kot nie byl szczepiony, to moja obsesja
Wlasciwie masz przyczyne - teraz pozostaje leczenie (oczywiscie jesli dobrze rozumiem ten wynik - tzn. jesli lamblie zostaly potwierdzone). Metronidazol (o ile ten lek ma brac kot) jest bardzo gorzki wiec trzeba go szybko i sprytnie podawac. Trzeba tez bardzo przestrzegac rezimu brania lekow gdyz podobno te cholery l. latwo sie uodparniaja na leki (zaznaczam ze moja wiedza jest z kategorii popularnej, nie jestem weterynarzem i wiem tyle, co przeczytam lub "przejde" z wlasnymi kotami i sama jestem ciekawa czy to z uodparnianiem jest prawda). Niestety, dobrze byloby zbadac (i w razie koniecznosci przeleczyc) cala rodzine bo kot mogl sie od Was zarazic. Absolutnie nie chce straszyc: lamblie sa po prostu bardzo powszechne, podobno spora czesc Polakow je ma bez objawow wiazanych z pierwotniakami (np. sporadyczne biegunki). Oocysty lamblii sa wszedzie i w gruncie rzeczy latwo jest sie zarazic.
A kotu dorzuc np. lakcid (koty to bardzo lubia, obywa sie bez przemocy przy podawaniu) w celu wspomozenia prawidlowej flory bakteryjnej.
Powodzenia!
Wlasciwie masz przyczyne - teraz pozostaje leczenie (oczywiscie jesli dobrze rozumiem ten wynik - tzn. jesli lamblie zostaly potwierdzone). Metronidazol (o ile ten lek ma brac kot) jest bardzo gorzki wiec trzeba go szybko i sprytnie podawac. Trzeba tez bardzo przestrzegac rezimu brania lekow gdyz podobno te cholery l. latwo sie uodparniaja na leki (zaznaczam ze moja wiedza jest z kategorii popularnej, nie jestem weterynarzem i wiem tyle, co przeczytam lub "przejde" z wlasnymi kotami i sama jestem ciekawa czy to z uodparnianiem jest prawda). Niestety, dobrze byloby zbadac (i w razie koniecznosci przeleczyc) cala rodzine bo kot mogl sie od Was zarazic. Absolutnie nie chce straszyc: lamblie sa po prostu bardzo powszechne, podobno spora czesc Polakow je ma bez objawow wiazanych z pierwotniakami (np. sporadyczne biegunki). Oocysty lamblii sa wszedzie i w gruncie rzeczy latwo jest sie zarazic.
A kotu dorzuc np. lakcid (koty to bardzo lubia, obywa sie bez przemocy przy podawaniu) w celu wspomozenia prawidlowej flory bakteryjnej.
Powodzenia!
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Cześć!
Jako opiekun zwierzaka z pewnością wiesz, jak ważne jest dbanie o jego zdrowie. W takich sytuacjach nie możesz zwlekać. Szybkie i fachowe działanie wpłynie na stan zdrowia i ogólne samopoczucie Twojego podopiecznego. Jeśli tylko zauważysz coś niepokojącego powinieneś odwiedzić gabinet weterynarza.
Jednak taka wizyta może wiązać się ze stresem u zwierzaka. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zredukować ten stres koniecznie poznaj techniki. Znajdziesz je u nas na blogu!
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl
Jako opiekun zwierzaka z pewnością wiesz, jak ważne jest dbanie o jego zdrowie. W takich sytuacjach nie możesz zwlekać. Szybkie i fachowe działanie wpłynie na stan zdrowia i ogólne samopoczucie Twojego podopiecznego. Jeśli tylko zauważysz coś niepokojącego powinieneś odwiedzić gabinet weterynarza.
Jednak taka wizyta może wiązać się ze stresem u zwierzaka. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zredukować ten stres koniecznie poznaj techniki. Znajdziesz je u nas na blogu!
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl
-
- Posty:2
- Rejestracja:13 sierpnia 2022, 23:26
- Lokalizacja:Warszawa
Warto się zbadać. Lepiej zapobiegać niż leczyć!Green pisze: ↑15 października 2007, 20:40Odebrałam winik badania kału Lamblie +2 Czyli prawie wszystko jasne, tylko dlaczego one są jeśli kot jest regularnie odrobaczany? I jeszcze jedna wątpliwość: czy ja też powinnam się zbadać? https://filmyonline.eu/