Witam,
Jestem tu pierwszy raz i od razu chciałabym poruszyc dwa tematy.
Mam kociaka, 14 lat, samiec kastrat.
Zgłosiłam sie z nim do weterynarza z problemem natury chyba neurologicznej, choc wciąż nie wiadomo. Kociak od jakiegos miesiąca, głównie przy szybkich zrywach i przewrotach, dostaje ataków spinających jego mieśnie ( napięta szyja, wycięgniete pazury, ciało zwinięte w kulkę ), najczęsciej wyglada to tak jakby chciał sie wbić w podłogę. Ataki trwają około 5 sekund. Zachowuje przytomnosc i otwarte oczy. Nie znam przyczyny, weterynarz na razie tez nie. Czy ktoś z Was spotkał sie z takim zaburzeniem? Wyraźnie to męczy kota a ja nie wiem jak postepować.
Dodatkowo ze zleconych badań krwii wyszło, że kocur ma zapalenie wątroby. Mam zalecenie najpierw to wyleczyc, a potem zająć sie atakami:( Otrzymał Hepatil i diete wątrobową. Czy to wystarczy? Nie podano zadnego antybiotyku.
Bede wdzięczna za każde słowo porady - dziękuje.
pozdrawiam
Dorota
ps.: przepraszam za zamieszczenie dwa razy tego samego postu, ale nie moge tamtego usunąć:(
Panie Doktorze, prosze o pomoc...
wygląda to jak lekkie ataki epileptyczne taki wstęp do ataku. Ale niestety przez internet ciężko wyrokować co to jest. Z twojego opisu wnioskuję , że trafiłaś na mądrego lekarza. Trzymaj sięgo przy dobrych efektach leczenia wątroby ataki powinny wtedy zaniknąć.
Panie Doktorze, Bardzo dziękuje.
Za trzy tygodnie mam z kocurem iśc na badnia krwii - ponownie. Zobaczymy wtedy co sie poprawiło i co dalej.
pozdrawiam serdecznie
Dorota
Za trzy tygodnie mam z kocurem iśc na badnia krwii - ponownie. Zobaczymy wtedy co sie poprawiło i co dalej.
pozdrawiam serdecznie
Dorota
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości