Pęknięcie na nosie małego syjama, proszę o opinie dr Jarka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

BigKris
Posty:67
Rejestracja:29 listopada 2009, 20:06

31 maja 2010, 14:17

Witam!! Mam 8 tygodniowego syjama, samiczkę, je, pije, jest żywiołowa i zwariowana. Martwi mnie tylko jej nosek, gdyż zwróciłem uwagę na początkowo nieduże rozcięcie poniżej lusterka nosa, podejrzewałem, że jest to może sprawa mechaniczna, którą kotka zafundowała sobie podczas zabawy, ale ranka jest dziś większa niż 3 dni temu. Cóż to się z moją kocią dzieje? Zabieram ja do lekarza, ale chciałbym wysłuchać opinii dr Jarka. Z góry dziękuje i pozdrawiam. BigKris

A tu są linki do zdjęć.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... f2565.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 1f3b0.html
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 czerwca 2010, 23:00

zobacz czy kot ma całe podniebienie twarde. Może to być skutek niedobrów witamin, autoimmunologiczny, mechaniczny. Trzeba zaweżić przyczynę po badaniu i rozpocząć leczenie ogólne i miejscowe.
BigKris
Posty:67
Rejestracja:29 listopada 2009, 20:06

04 czerwca 2010, 13:58

Panie dr podniebienie twarde bez ubytków, bez zmiany barwy i bez nadżerek, kotek nie interesuje się tym i dalej jest w super formie, apetyt dopisuje, a wręcz wzrasta. Bylem na Katedrze Chorób Zakaźnych UP w Lublinie i doktor stwierdził, że może być to zakażenie Calicyvirusem. Kotek dostaje immunostymulator scanomune, wit. C i nosek kilka razy dziennie smaruję maścią z wit. A. Czekamy teraz na drugie odrobaczenie. A potem pierwsze szczepienia, które mam nadzieję, że się nie przesunie za bardzo przez ten nieszczęsny nosek. Pozdrawiam BigKris.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 czerwca 2010, 22:39

to się bez problemu zagoi. Trzeba trochę czasu.
BigKris
Posty:67
Rejestracja:29 listopada 2009, 20:06

06 czerwca 2010, 18:37

Panie dr wszystko szło ku dobremu bo nosek dziś dzień już wyglądał baaardzo ładnie, ale w ciągu dwóch godzin mojej nieobecności w domu po powrocie zwróciłem uwagę na oko kociaka, które było całe spuchnięte< podejrzewam, że natarła łapką bo się tym interesuje niezmiernie, ale czemu tylko jedno?> i zaropiałe. Wydaje mi się, że przechodzi jakąś dziwną bo dość delikatną postać kataru kociego. Ale nie chcą, by się to wszystko rozhulało na całego. Co mogę z tym oczkiem robić? Kot dalej je, pije, bawi się itd zero objawów ogólnych. Póki co przemywam NaCl i osuwam, wysięk, by nie tarła oka zrobiłem jej kołnierz, a jutro idę na wizytę. Miała być odrobaczana i zastanawiam się czy jest to teraz w takich okolicznościach możliwe?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

06 czerwca 2010, 22:59

jakieś kropeliki antybiotykowe i przeciwzapalne, kołnierz na głowę.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości