Dzień dobry.
Moje dwie 10-miesięczne kotki miały kilka dni temu kastrację. U Misi jest wszytko ok, rana wygląda ładnie - będzie miała wkrótce zdjęcie szwów. Natomiast u Fiony jest fatalnie. Rana się nie goi. Szwy częściowo się rozeszły, jest wysięk, brzydki zapach z rany. Ale najgorsze chyba jest duże wybrzuszenie, które utworzyło się w miejscu rany. Lekarze z lecznicy na razie zmienili jedynie antybiotyk i zalecili dezynfekcję rany z zewnątrz. Niestety to nie pomaga. Jest tak, jak było. Kot póki co na szczęście je i się załatwia. Obawiam się, że lekarze zrobili zabieg brudno i zanieczyścili ranę. Czy da się określić mniej więcej, co się dzieje w ranie? Skąd to wybrzuszenie? Czy doszło do infekcji wewnątrz? I co w związku z tym powinni zrobić weterynarze? Lekarka wspomniała coś o uczuleniu na szwy, ale wiadomo, że nie przyznają się do własnego błędu.
Powikłanie po kastracji kotki
-
- Posty:315
- Rejestracja:16 września 2020, 10:58
Dzień dobry,
bez wizyty i badania kotki absolutnie nie da się powiedzieć co dzieje się z raną. Ciężko mówić o błędzie lekarzy, gdyby tak było 2 kotka również źle by się goiła. U tej kotki można podejrzewać reakcję alergiczną na nici użyte przy zabiegi (czasem tak się dzieje, organizm uczula się na nici), rozlizanie rany przez koty lub uraz mechaniczny/skoki/bieganie/rozciąganie i rozerwanie wewnętrznych partii szwów. Wszystkie niepokojące objawy należy zgłaszać lekarzom prowadzącym, ewentualnie udać się z kotką na konsultację do specjalisty chirurga w celu skontrolowania leczenia.
Pozdrawiam,
lek. Karolina Miechowska
bez wizyty i badania kotki absolutnie nie da się powiedzieć co dzieje się z raną. Ciężko mówić o błędzie lekarzy, gdyby tak było 2 kotka również źle by się goiła. U tej kotki można podejrzewać reakcję alergiczną na nici użyte przy zabiegi (czasem tak się dzieje, organizm uczula się na nici), rozlizanie rany przez koty lub uraz mechaniczny/skoki/bieganie/rozciąganie i rozerwanie wewnętrznych partii szwów. Wszystkie niepokojące objawy należy zgłaszać lekarzom prowadzącym, ewentualnie udać się z kotką na konsultację do specjalisty chirurga w celu skontrolowania leczenia.
Pozdrawiam,
lek. Karolina Miechowska