Stan zapalny kości - jak leczyć?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Sylwka
Posty:37
Rejestracja:16 stycznia 2006, 17:40
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

18 września 2007, 08:46

Udało nam się złapać podblokową dziką kotkę, kulejąca na przednia łapę (według relacji pani dokarmiającej ten stan trwa od kilku miesięcy). Po zrobieniu zdjęcia RTG obu przednich łap okazało się, że kość jest znacznie pogrubiona ale zachowana jest ruchomość stawów. Lekarz wykluczył zmiany nowotworowe i określił zmiany jako charakterystyczne dla stanu zapalnego kości. Prawdopodobnie jest to pourazowe. Nie jest wykluczone, że kotka została postrzelona śrutem (pani dokarmiająca twierdzi, że były w tej okolicy takie przypadki) ale w łapie go już nie ma. Zależy mi na informacji w jaki sposób skutecznie to leczyć. Jaki antybiotyk + zapewne steryd zastosować. Lekarz nie ma doświadczenia klinicznego w leczeniu takich przypadków. Kotka jest dzika (obecnie zamknięta w obszernej klatce gdzie ma kuwetę i miski - korzysta z nich na szczęście bez problemów) i dawanie jej zastrzyków codziennie może być kłopotliwe (damy radę jeśli będzie trzeba)? Czy Convenia bywa skuteczna (czytałam, że raczej w przypadku tkanek miękkich)? Bardzo proszę o jakieś sugestie, bo nie mamy czasu aby się pomylić. Kotka przed zimą musi wrócić na swoje włości, bo jest zupełnie nieoswajalna a jeszcze sterylizacja przed nami.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 września 2007, 10:37

Covenie przy kościach proszę sobie raczej darować. Antybiotyk ogólnie może być dodatek sterydu i za 7-14 dni kontrola rtg czy to działa. Jeśli nie należy wrócić do diagnozowania.
Sylwka
Posty:37
Rejestracja:16 stycznia 2006, 17:40
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

19 września 2007, 12:47

Dziękuje za odpowiedź. Niestety podanie w warunkach domowych czegokolwiek tej kotce graniczy z cudem. Jest po prostu masakra. Kicia jest w potwornym stresie i każda jazda do weterynarza to dla niej dodatkowy koszmar. Próbowałam wczoraj znaleźć jak najwięcej informacji na temat cefovecinu (convenia) i niestety istnieją prawdopodobnie jedynie 3 publikacje naukowe dotyczące tego antybiotyku (badania in-vitro skuteczności leku na konkretne szczepy bakterii i dwie publikacje o farmakokinetycznych własnościach leku u psów i kotów). Na nich bazował producent tworząc opis leku. Spektrum działania jest bardzo szerokie, uzyskuje się duże stężenia leku w osoczu i czas utrzymywania się dużych stężeń jest długi. Osobiście nie mam doświadczenia ale wygrzebując informacje na temat innych cefalosporyn III generacji wywnioskowałam, że jest spora szansa aby stężenie w kościach też osiągało wartości terapeutyczne. Nie ma stosownych badań i myślę, że stąd nie zaleca się convenii w przypadku zapalenia kości. To tylko moje gdybanie ale może ma jakis sens? Po konsultacji z weterynarzem postanowiliśmy jednak spróbować.
Zdjęcie łapek:
Obrazek
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 45 gości