Witam,
Mam pewien problem. Otóż moja kotka była sterylizowana w sierpniu. Wszystko się ładnie zagoiło, kotek wrócił do dawnej formy. Ale zauważyłaż że w miejscu dawnych szwów powstało takie wybrzuszenie, tzn taka fałdka skóry trochę zwisa, jakby wypełniona czymś miękkim. Nie jest to bolesne. Zaznaczam że kotka jest bardzo szczuplutka. A poza tym zrobiła się taka strachliwa. Coś stuknie, ktoś przejdzie po klatce od razu ucieka i chowa się. A wcześniej była dużo odważniejsza. może jest to spowodowane remontem, który trwał prawie 2 tyg - skończył się w pon.
I teraz pytanie. Lecieć z tym do weta? Biorąc pod uwage, że przeważnie wizyta kończy się ranami na moim ciele i weta, dzikim bieganiem po gabinecie, i nie daje się dotknąć nawet mi-co utrudnia zabranie jej do domu Może ja panikuję i to nic takiego...
Wybrzuszenie w miejscu szwów po sterylizacji
Witam,
Mam pewien problem. Otóż moja kotka była sterylizowana w sierpniu. Wszystko się ładnie zagoiło, kotek wrócił do dawnej formy. Ale zauważyłaż że w miejscu dawnych szwów powstało takie wybrzuszenie, tzn taka fałdka skóry trochę zwisa, jakby wypełniona czymś miękkim. Nie jest to bolesne.
a zaraz po sterylizacji było to wybrzuszenie?? czy teraz powstało? moja też miała, ale to było normalne (odczyn po niciach) i po 2-3 tygodniach od sterylizacji powinno zniknąć. może spróbuj zadzwonić do weta najpierw?
Zaznaczam że kotka jest bardzo szczuplutka. A poza tym zrobiła się taka strachliwa. Coś stuknie, ktoś przejdzie po klatce od razu ucieka i chowa się. A wcześniej była dużo odważniejsza. może jest to spowodowane remontem, który trwał prawie 2 tyg - skończył się w pon.
moja tez jakaś taka strachliwsza jest, no ale ona dopiero 2 tygodnie po sterylce... a może twoja kicia jest nadal wystraszona po przezyciach związanych z zabiegiem?
I teraz pytanie. Lecieć z tym do weta? Biorąc pod uwage, że przeważnie wizyta kończy się ranami na moim ciele i weta, dzikim bieganiem po gabinecie, i nie daje się dotknąć nawet mi-co utrudnia zabranie jej do domu Może ja panikuję i to nic takiego...
moja Migotka, to jest aniołem w kociej skórze w gabinecie weterynarza!! boi sie biedactwo...
Pozdrawiam Cię i życze powodzenia
Mam pewien problem. Otóż moja kotka była sterylizowana w sierpniu. Wszystko się ładnie zagoiło, kotek wrócił do dawnej formy. Ale zauważyłaż że w miejscu dawnych szwów powstało takie wybrzuszenie, tzn taka fałdka skóry trochę zwisa, jakby wypełniona czymś miękkim. Nie jest to bolesne.
a zaraz po sterylizacji było to wybrzuszenie?? czy teraz powstało? moja też miała, ale to było normalne (odczyn po niciach) i po 2-3 tygodniach od sterylizacji powinno zniknąć. może spróbuj zadzwonić do weta najpierw?
Zaznaczam że kotka jest bardzo szczuplutka. A poza tym zrobiła się taka strachliwa. Coś stuknie, ktoś przejdzie po klatce od razu ucieka i chowa się. A wcześniej była dużo odważniejsza. może jest to spowodowane remontem, który trwał prawie 2 tyg - skończył się w pon.
moja tez jakaś taka strachliwsza jest, no ale ona dopiero 2 tygodnie po sterylce... a może twoja kicia jest nadal wystraszona po przezyciach związanych z zabiegiem?
I teraz pytanie. Lecieć z tym do weta? Biorąc pod uwage, że przeważnie wizyta kończy się ranami na moim ciele i weta, dzikim bieganiem po gabinecie, i nie daje się dotknąć nawet mi-co utrudnia zabranie jej do domu Może ja panikuję i to nic takiego...
moja Migotka, to jest aniołem w kociej skórze w gabinecie weterynarza!! boi sie biedactwo...
Pozdrawiam Cię i życze powodzenia
udałbym sie do lekarza.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości