Wymioty po jedzeniu.. POMOCY

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Olek_ona

29 sierpnia 2007, 21:48

Witam !
Mam problem z moją nową kotką a mianowicie po każdym posiłku wymiotuje. Boje się , bo trwa to juz trzeci dzień i to tak jakby nic nie jadła, nie chce żeby straciła siły. W tym co zwróci nie ma robaków ani włosow. Od poprzednich właścicieli wiem co jadła i daje jej to samo, ma ksiazeczke zdrowia i jest regularnie odrobaczana ze wszystkimi szcepieniami. Czy to moze byc spowodowane stresem? Mam jeszcze dwa koty które jeszcze nie za dobrze się z nią dogadują. :(
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

29 sierpnia 2007, 21:59

W trybie pilnym pokazałabym kicię wetowi. Kot musi jeść bo głodówka powoduje u niego niebezpieczne stłuszczenie wątroby. Jeśli wszystko co zje zwraca może to być na przykład niedrożność jelit spowodowana kulami włosowymi albo jakimś ciałem obcym. Niezależnie od wszystkiego poradziłabym się weta - stres stresem, ale to już za długo trwa. A kicia normalnie się załatwia? :roll:
Olek_ona

30 sierpnia 2007, 00:42

Załatwia się ale teraz nie tak często , to pewnie przez niejedzenie, ale dziś dałam jej jeszcze raz troche mokrego jedzenia z pastą z trawy i juz od ponad 3 godzin nie zwymiotowała. To chyba dobry znak. Jeśli jutro rano też zje i nic sie nie stanie to bede bardziej spokojna, jesli nie to o 10 jestem u weta. Dziekuje za pomoc... Może ktoś tez mial taki kłopot z kotką?
Awatar użytkownika
Nika81
Posty:54
Rejestracja:17 maja 2007, 10:54
Lokalizacja:Wrocław

30 sierpnia 2007, 13:28

Oj miałam, miałam ten problem z moją kotką. Od grudnia zeszłego roku męczyliśmy się regularnie co jakiś czas. Na szczęście kotka nie była odwodniona przy każdym takim incydencie. Za każdym razem pojawialiśmy się w klinice i nie jeden lekarz ją badał. Teraz bardzo pilnujemy żeby kotka dostawała pastę na kłaczki i jest ok. Historia była opisuywana już na forum. W sumie nie dostaliśmy żadnej konkretnej odpowiedzi co to było. Miała róznież robione badania krwi. Jak będę miała sprawny skaner to wkleję wyniki.
Tak jak ATA napisała najlepiej udać się do weta. Podać też pastę na kłaczki.
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia, bo wiem jakie to męczące przeżycia.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości