zapalenie łojotokowe skóry

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

kaisa
Posty:1
Rejestracja:27 listopada 2005, 23:41

27 listopada 2005, 23:53

:cry: [color=green][/color][color=olive][/color]
Kot miał chory podbródek (czarne gudki, wieksze i mniejsze).
Lekarz wetrynarii zalecił smarowanie żelem BENZACNE.
Robię to już od czterech tygodni.
Bródka jest coraz bardziej łysa i zaczerwieniona, czarne grudki jeszcze są.
Pytam:
Czy mam przemywać bródkę, jeśli tak to czym?
Jak długo może trwać leczenie?
Co robić w zwiazku z uwagą - unikać kontaktu z błoną śluzową!,
gdy obszar chorobowy graniczy z pyszczkiem? A kotek po nałożeniu maści, pierwsze co robi, to myje się!
Pozdrawiam Kaisa.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 grudnia 2005, 01:01

z Benzacne nie mam wiekszego doświadczenia ale ja osobiście zalecam kuracje wspomagającą szmponami keratomodulacyjnymi dobre wyniki otrzymywałem po:
http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... cts_id=414
niestety to schorzenie leczy sie długo zwykle kilka tygodni
mar.gajko
Posty:116
Rejestracja:09 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja:Kraków

15 grudnia 2005, 09:47

Hej, zapalenie mieszków włosowych, pod bródką, dobrze się "leczy" nalewką nagietkową (zwykła z apteki ludzkiej), trzeba gazikiem (nie wacikiem) nasączonym nalewką zetrzeć 1 x dziennie "grudki" - po 3 tygodniach zazwyczaj był efekt. Może to trochę "znachorskie" leczenie, ale działoło do tej pory.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 grudnia 2005, 00:22

też sprawdzałem i działało
Gość

19 lutego 2007, 11:55

Czy ktos moglby opisac jak wyglada dokladnie takie zapalenie na brodce kota? Albo jakies zdjecie? Moj kot ma bardzo male ledwo widoczne ciemne grudki na brodce, ale nic poza tym (zaczerwienienia, czy innych zmian brak).
Gość

04 września 2007, 18:30

czy to w ogole da sie wyleczyc?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 września 2007, 22:34

tzn to nawraca , ale nie wiem czy można to szumnie nazywać chorobą. No może ale raczej to to miejscowy problem skóry i miejscowa dysfunkcja tej skóry.
Awatar użytkownika
Annie
Posty:147
Rejestracja:07 czerwca 2007, 14:42
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

16 grudnia 2007, 10:28

Jarek pisze:tzn to nawraca , ale nie wiem czy można to szumnie nazywać chorobą. No może ale raczej to to miejscowy problem skóry i miejscowa dysfunkcja tej skóry.

Ponieważ to może nawracać, czy w takim razie po zakończeniu właściwego leczenia można profilaktycznie co jakiś czas umyć kotu brodę szamponem keratomodulacyjnym (jeśli tak to jak często), czy dopiero jeśli sie pojawią objawy?? :?:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 grudnia 2007, 23:27

umyć można , ale częstotliwość nawrotu jest cechą osobniczą także tu nie ma jakiego universum.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 21 gości