Mam kota 1,5 roku. zawsze był bardzo żywotny, takie kocie ADHD. W czasie długiego weekendu (5.06.) kot zaczął wymiotować i stracił apetyt. W niedzielę również wymiotował, nic nie chciał jeść ani pić tylko "wisiał" nad miską z wodą. W poniedziałek mąż poszedł do weterynarza, kot dostał kroplówkę - 200 ml NaCl, leki p/wymiotne i pobrana miał krew.
Wyniki badań Erytrocyty 13,1, hemoglobina 18,5, hematokryt 58,3, leukocyty 9,6 (limfocyty wyszły % 3,53 gdzie norma była napisana 15-38) płytki krwi 18-24 i zlepy, ALT 101,6, AP 28,7, AST 39,7, Białko całkowite 97,8, Kreatynina 221, mocznik 13,5 glukoza 6,5. Lekarka powiedziała, że wygląda na niewydolność nerek, cały tydzień był nawadniany 200 ml NaCl z dodatkiem Duphalyte i Solvertylu, antybiotyk i no spe. Kot był w strasznie kiepskim stanie, strzykawka dokarmiałam go mieszanką regenaracyjną od weta i zupkami gerbera. Od niedzieli (14.06.) coś się ruszyło, kot zaczął troszkę pić, całkiem cierpliwie znosił karmienie i zaczął przemieszczać się po domu. W poniedziałek rano przyszedł do miski na śniadanie i trochę zjadł (jakąś małą łyżeczkę karmy dla kociąt - Pani w sklepie nie miała innej) w poniedziałek kontrola u weterynarza, pobrane badania i we wtorek telefon że są bardzo złe:Erytrocyty 9,73, hemoglobina 13,2, hematokryt 44,3, leukocyty 9,36 (limfocyty wyszły % 3,08 gdzie norma była napisana 15-38) płytki krwi 431, ALT 74,3, AP 12,1, AST 66, Białko całkowite 79, Kreatynina 334,9, mocznik 32,1 glukoza 6,31. Kreatynina i mocznik bardzo się zwiększyły, a przecież kot od ponad tygodnia jest na kroplówkach, od wczoraj zaczął trochę jeść, dzisiaj to rano zjadł już całkiem ładnie, jest ożywiony, zaczął wchodzić na ulubione miejsca. Nie wiem co robić Pani weterynarz stwierdziła że kot jest bardzo chory, że możne zrobić usg, ale nie wie od czego i co to jest. raz w tygodniu przyjmuje nas inny lekarz, i dzisiaj On powiedział, ze faktycznie badania trochę dziwnie wyszły patrząc przy tym na zachowanie kota. Na pytanie czy powinnam dawać mu jedzenie dla kotów z niewydolnością nerek powiedział że niekoniecznie.
Co mam z tym zrobić?? dzisiaj kot miał wyjęty wenflon, przez najbliższe 3 dni będę mu podawała kroplówki podskórnie, ale czy mam np. za tydzień (jeśli nic się nie będzie działo) powtórzyć mu badania? (może w innym laboratorium?)
Będę wdzięczna za radę.