Dzień dobry. Tak jak w tytule mam problem z moim 13letnim kundelkiem. W zeszłym roku zaczęły się problemy z wątrobą. Dostał wtedy serię zastrzyków z ornipuralu jak dobrze pamiętam i w domu tabletki codziennie w stylu hepetiale. Generalnie pies trzymał się nieźle, czasem jadł więcej czasami mniej, czasami przez cały dzień nie jadł nic. Dostawał tylko sucha karmę z Boscha. W połowie sierpnia tego roku przestał jeść na kilka dni, wylądowaliśmy u wet. Wyniki krwi bardzo zle:
Alt 612 U/l
Fosfataza 1979 U/L
Ast 93 U/L
USG wykazalo zniszczoną wątrobę i nowotworową. Woreczek żółciowy ze złogami, powiększone jakieś naczynka, reszta narządów też w kiepskim stanie. Dostał kroplówki, zastrzyki wzmacniające i steryd. Apetyt mu wrócił generalnie jest nieźle. Samej suchej karmy nie chce jeść tak jak kiedyś więc mieszam mu z mokrą. Kiepsko wchodzi po schodach i ma lekkie problemy ze wstawaniem, bardzo dużo pije i przez to sika, no i ostatnio doszło okropne dyszenie. Praktycznie całe dnie dyszy. W mieszkaniu nie jest gorąco, a wcześniej nie było tak żeby bez przerwy dyszał. Gdy dotykam brzuch nie piszczy ani nic więc wydaje mi się że go nie boli. Jakiś pomysł? Nie powiem, ale trochę to już zaczyna być irytujące
13letni kundel z chorą wątrobą. Dyszenie
-
- Posty:315
- Rejestracja:16 września 2020, 10:58
Dzień dobry!
Dyszenie może być m.in. oznaką problemów z sercem. Wątpliwości rozwiała by wizyta u kardiologa i ECHO serca.
Dyszenie może być m.in. oznaką problemów z sercem. Wątpliwości rozwiała by wizyta u kardiologa i ECHO serca.