Dzień dobry,
Miałem w czwartek wypadek z psem. Żona przytrzasnela drzwiami od samochodu ogon. Następnego dnia pojechaliśmy do weterynarza tj piątek, dostał tabletki i umówiliśmy go na prześwietlenie na poniedziałek. Dzisiaj w nocy poczułem zapach stęchlizny z ogona. Pojechałem z samego rana do weterynarza dostał antybiotyk, lekarz powiedział że prawdopodobnie końcówka ogona jest zainfekowana i trzeba będzie amputować. Trochę jestem zniesmaczony tym weterynarzem poniewaz pies to owczarek duży. Był trochę agresywny przy dotykaniu ogona ze względu na ból, dlatego lekarz nawet przez te dwie wizyty nie dotknął ogona tylko mówił że dobrze że pies ubezpieczony to ubezpieczalnia pokryje koszty. Trochę to dla mnie to denerwuje bo tu nie chodzi o koszty a dobro psa. Rany nie przemył nie opatrzył, zrobiłem to dziś sam, po prostu ciepła woda delikatnie, nawet nie wiem czy to dobrze chce jakoś pomóc biedakowi. Czy ktoś może się wypowiedzieć czy amputacja jest konieczna co powinienem zrobić?
Amputacja ogona
Dzień dobry!
To czy ogon wymaga amputacji czy nie, może stwierdzić tylko lekarz badający psa. W takiej sytuacji warto zasięgnąć drugiej opinii u innego lekarza weterynarii i skonsultować z nim inne możliwe drogi postępowania. Proszę również bacznie obserwować, czy stan pupila nie ulega pogorszeniu. Życzymy dużo zdrowia dla zwierzaka i pozdrawiamy serdecznie.
Zespół Vet4u
To czy ogon wymaga amputacji czy nie, może stwierdzić tylko lekarz badający psa. W takiej sytuacji warto zasięgnąć drugiej opinii u innego lekarza weterynarii i skonsultować z nim inne możliwe drogi postępowania. Proszę również bacznie obserwować, czy stan pupila nie ulega pogorszeniu. Życzymy dużo zdrowia dla zwierzaka i pozdrawiamy serdecznie.
Zespół Vet4u
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości