Charczenie , duszności i kaszel
Mój pies to york , ma 5 lat . kiedyś po wyruszeniu w miasto zaczął strasznie charczec , dusić sie nie wiem jak to nazwać. męczyło go całą noc a na następny dzień poszliśmy do weterynarza , dał zastrzyki powiedział że to zapalenie tchawicy. Objawy ustąpiły lecz teraz przy kazdym wysiłku ma takie charczenie , byliśmy u lekarza stwierdził astmę. Dziś wybrałam się z lakim do miasta i znowu ma dusznosci , tak jakby kaszle , chrząta , jakby chciał coś wypluć , niczym sie nie zaksztusił . Nie wiem co mu jest boje się że w nocy coś mu się stanie pomocy !!!
Wygląda na kolaps tchawicy, ale należy to potwierdzić zdjęciem RTG w dobrym gabinecie
-
- Posty:2
- Rejestracja:29 lipca 2017, 23:44
Witam serdecznie,
u mojego pieska- york wystąpiły podobne objawy. Lekarz wykonujący prześwietlenie rtg powiedział, że to zapadalność tchawicy w 75 % i że ten stan zagraża życiu, a więc niezbędna jest operacja. Ramzes ma dopiero 3 lata, wcześniej krztusił się, ale rzadko i to zignorowałam. Może ktoś wie czy ta operacja na długo pomaga pieskowi w normalnym oddychaniu bo już sama nie wiem czy mu pomogę czy pogorszę sprawę?
Pozdrawiam
u mojego pieska- york wystąpiły podobne objawy. Lekarz wykonujący prześwietlenie rtg powiedział, że to zapadalność tchawicy w 75 % i że ten stan zagraża życiu, a więc niezbędna jest operacja. Ramzes ma dopiero 3 lata, wcześniej krztusił się, ale rzadko i to zignorowałam. Może ktoś wie czy ta operacja na długo pomaga pieskowi w normalnym oddychaniu bo już sama nie wiem czy mu pomogę czy pogorszę sprawę?
Pozdrawiam
porzadne badania psa i nie bedziemy musieli zgadywać.