Chora wątroba
normy troszczke się zmianiły, w najbliższym czasie ulegną zmianie także na forum, ale alat u 11 letniego psa 84 nie jset tragedią. Jeśli zaś toleruje hepatica to nie zminiaj mu tej diety tylko spoojnie podawaj w dalszym ciągu. Leukogram mimo, że nie jest jakiś tragiczny wskazuje na to iż zwierzę przechodzi lub niedawno przeszło niewielką infekcję.
nowa norma to 30-60 ja tutaj nie walczyłbym za bardzo z takim przekroczeniem . Przyjrzałbym się diecie psa, podał sylimarol i wykonał kontrolę za 3-4 tygodnie. Co do wieku rzeczywiscie są 2 posty i stad ten błąd . Prezepraszam
Rok temu robiłam moim suczkom (wtedy 8lat i 2 lata) ogolne badania krwi, taki coroczny wiosenny "przegląd techniczny). Obie suki miały prawie dwukrotnie powyzej normy (okolo 100) ALAT, Astat też lekko za wysoki czyli wątróbki wołały o pomoc. Dostały do łykania heparegen w zasadzie na stałe i przeszły na karme hepatic. Pół roku póżniej kontrolne badanie wykazało - u starszej suni wynik ciut mniejszy ale bez rewelacji (choc tez sie nie pogorszył), młodsza weszła już w normę z ALATem 34. Nadal leki i karma bez zmian. Tegoroczna wiosna przyniosła nam kłopot w postaci policystycznych jajników młodszej suni i została ona miesiąc temu wysterylizowana:(... trudno, zdrówko ważniejsze. Wspominam o tym, bo może to ważne dla tematu, nie wiem...Jednak była usypiana, brała leki przeciwbólowe, antybiotyki... Poszło dobrze , sunia dochodziła do formy , szwy zdjęte, była wesoła i z jak zawsze wielkim apetytem. Do zeszłej niedzieli.....W zasadzie tak z dnia na dzień przestała jeść. Nic poza tym nie wskazywało na chorobę, wesoła, szczekająca, tylko jak przychodziło do jedzenie to biegła chetnie, łapała dwa trzy kawałki suchej karmy i... odchodziła. Poczatkowo myślałam, że taki wiosenny strajk na karmę (ta sama paczka, żadnych zmian nie było). Jednak po trzech dniach przestało mi się to podobac, bo jednak głó to głód a ona nadal pościła. Poszłyśmy do lekarza. Badanie brzuszka, węzłów , macanie uszu, za uszami - wszystko. Potem zęby, bo podejrzewałam, że cos może tam czego ja nie widzę, no i gardło. Migdały olbrzymie, czerwone choć bez ropy, wylazły z krypt. Prawdopodobnie ból gardła nie pozwalał jej jeść. Dostała steryd plus jakiś antybiotyk. I zalecenie miękkiego jedzenia. Miękkie jeść zaczęła i wygląda na to, że tu jest już lepiej. Jednak mamy kolejną wiosne i kolejne "techniczne badanie" I dziś odebrałam wyniki... Starsza sunia bez zmian (dobre i to), a młodsza...... SZOK! ALAT ponad 1100!! Astat 192, pozostałe wyniki w normach. I teraz siedzę , szukam, czytam i martwię się.
Czy to może być błąd badania?
Czy to możliwe, że one się tak od października mogły pogorszyć?
Czy to możliwe, że to wynik po lekach pooperacyjnych? (steryd ostatni i antybiotyk dostała po pobraniu krwi już)
Czy to możliwe, że coś "złapała" podczas operacji lub osłabiona po zabiegu? I co? - szczepienia zawsze w komplecie. I raczej nie jest śmieciarzem zjadającym z trawników....
Naczytałam się o zakaźnym zapaleniu wątroby- czy przy szczepieniach i w tym wieku psa to możliwe? takie skojarzenie- migdały, gdzie ten wirus sie lubi namnażac... wątroba....
Czy to możliwe, że przy takim stanie wątroby (w zasadzie marskość...? ) jest w tak dobrym stanie, wesoła, je, szczeka, nie narzeka?
Czy drugiej suczce cos zagraża w związku z tym...?
Co dalej? Jakie badania robić (poza powtórzeniem )? Jak leczyć? itd itd.
Oczywiście pójde z tym do lekarza po świętach,mam nadzieję, że jak zawsze coś doradzi ale martwię się... Może mimo światecznej pory, ktoś cos poradzi, napisze, jakies sugestie może....
Przepraszam, ze sie tak rozpisałam, ale chciałam w miarę dokładnie podać to, co wydaje mi się ważne. Pozdrawiam.
Czy to może być błąd badania?
Czy to możliwe, że one się tak od października mogły pogorszyć?
Czy to możliwe, że to wynik po lekach pooperacyjnych? (steryd ostatni i antybiotyk dostała po pobraniu krwi już)
Czy to możliwe, że coś "złapała" podczas operacji lub osłabiona po zabiegu? I co? - szczepienia zawsze w komplecie. I raczej nie jest śmieciarzem zjadającym z trawników....
Naczytałam się o zakaźnym zapaleniu wątroby- czy przy szczepieniach i w tym wieku psa to możliwe? takie skojarzenie- migdały, gdzie ten wirus sie lubi namnażac... wątroba....
Czy to możliwe, że przy takim stanie wątroby (w zasadzie marskość...? ) jest w tak dobrym stanie, wesoła, je, szczeka, nie narzeka?
Czy drugiej suczce cos zagraża w związku z tym...?
Co dalej? Jakie badania robić (poza powtórzeniem )? Jak leczyć? itd itd.
Oczywiście pójde z tym do lekarza po świętach,mam nadzieję, że jak zawsze coś doradzi ale martwię się... Może mimo światecznej pory, ktoś cos poradzi, napisze, jakies sugestie może....
Przepraszam, ze sie tak rozpisałam, ale chciałam w miarę dokładnie podać to, co wydaje mi się ważne. Pozdrawiam.
powtórz badania aby wykluczyć błąd . jeśli wyjdą identyczneie dokładne usg wątroby
Wyniki po kolejnym badaniu podobne, alat nieco niższy (920) ale to nadal kosmos.... USG nic nie wykazało- watroba, przewody Żółciowe, trzustka, nerki- w normie. Apetytu nadal brak. Poza tym pies jest w miare wesoły, szczeka, nawet sie czasem bawi, tylko ... nie je, jakieś minimalne ilości kurczaka lub indyka z ryżem, suchej karmy, która jadła z apetytem nawet nie tknie. Dostaje teraz zastrzyki- przeciwzapalne, enzymy watrobowe, wit b12. W srode kolejne badanie krwi. Ale martwię się wciąż brakiem konkretnej diagnozy i tym jej niejedzeniem... to raczej nie jest oznaka zdrowia.... Co to moze być za wirus? co z tym robić?
jaką ma morfologię i dokładnie jakie bierze leki.
Wszystkie wyniki mieszcza sie w podanych w analizie normach. Mała dostała przez tydzień zastrzyki (ornityna,b12, metocam- jesli dobrze odczytuje w ksiazeczce). Po nich alat spadł do 480. Teraz dostanie przez 7 dni kolejne (nie moge tego odszywrowac:( ). Wyniki dalej w normach, lacznie z kreatynina i bilirubiną. Podwyższył sie tylko AP do 550, sporo ale podobno w jej stanie jest to mozliwe i przejsciowe. Na szczescie mała zaczęła odrobinę jeść i udało jej się wreszcie zatrzymać pokarm na dłużej i zrobic normalną w miarę kupkę. Ale je niewiele, z tym, że nie zmuszam jej (zreszta jak?), daję jej co 2-3 godziny maleńkie porcje ryżu z marchgewką i gotowanym mintajem, bo mięsa odmawia. Mam pytanie w zwiazku z tym- czy po odstawieniu leków (zakonczeniu zastrzykow) nie wróci ten koszmarny stan alatu? czy taki kosmiczny wynik moze byc skutkiem stresy zwiazanego z operacja?(mała jest bardzo płochliwa i wrażliwa, taka natura od zawsze). takie podejrzenie nasuwa mi się po grzebaniu w necie, no i przy fakcie, że inne wkazniki nie wskazuja na jakikolwiek stan zapalny. I jeszcze jedno- czy po takiej "akcji", mam nadzieje zakonczonej powodzeniem, wątroba psiaka jest juz w jakis posób "uszkodzona" i narazona i trzeba na nia zwracac szczegolna uwage? Moze to glupie pytanie, bo i tak robie psom badania 2x w roku ale moze trzeba na cos szczegolnie uwazac? czesciej badac? Pozdrawiam.
I jeszcze jedno - jakie karmy mógłby Pan polecic dla tych wątrobowych suczek? do tej pory jadły hepatic, ale mam wrażenie , ze nie jedza go juz tak chętnie. Tzn starsza jeszcze owszem, mała - na razie wogóle odmawia. Czy hill's canine l/d jest dobra karmą na te dolegliwosci? trovet hepatic? zalezy mi też , żeby nie przesadzic z białkiem, ponieważ szetlandy maja tendencję do problemów z nerkami. A jest tych wynalazków na rynku sporo, ale z tego co czytam w składzie większa część jest dość.... byle jaka.Owszem , cena jest ważna, ale zdecydowanie wole zapłacic za karmę niż patrzeć na cierpiącego zwierzaka i leczyc go potem. Może ma Pan inne sugestie? Przyznam, że choc teraz gotuję małej z racji dolegliwości, jednak sucha karma jest dla mnie duzo wygodniejsza.
intensywnie kontroluj nieprawidłowe parametry. Możesz stosować l/d, royal hepatic, Trovet hepatic.
Witam
Od tygodnia 6 letni seter irlandzki, osowiał, dużo pije, śpi na kafelkach rozwalony jak żaba, myśle że wieczorami ma lekki stan podgorączkowy, bardzo śmierdzi mu z pyska. Brak wymiotów, brak rozwolnienia, zęby i dziąsła oki, wymacany przez weta- oki., je słabo, ale je. Zrobiliśmy morfologie wszystko w normie oprócz ALT-508 u/l i AST- 209 u/l !!!!!!! mocznik i kreatynina, cukier -oki.
Co to może być ?
Dzięki
Od tygodnia 6 letni seter irlandzki, osowiał, dużo pije, śpi na kafelkach rozwalony jak żaba, myśle że wieczorami ma lekki stan podgorączkowy, bardzo śmierdzi mu z pyska. Brak wymiotów, brak rozwolnienia, zęby i dziąsła oki, wymacany przez weta- oki., je słabo, ale je. Zrobiliśmy morfologie wszystko w normie oprócz ALT-508 u/l i AST- 209 u/l !!!!!!! mocznik i kreatynina, cukier -oki.
Co to może być ?
Dzięki
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
no badania wskazują na bardzo bardzo chorą wątrobę...
pilnie do lekarza i pilnie diagnostyka i leczenie wątroby!!!!!!!
Witam,
ja tez skorzystam w tematu: mam yorka biewera, 14 m-cy, 2,7kg)
Ostatnio, tj. 18.11.2013 r. miał zrobione badania krwi i takie ma wyniki:
Erytrocyty 8,18 T/l (norma 5,5 - 8,0)
Hemoglobina 11,40 mmol/l (norma 7,45-11,17)
AlAT 210,0 U/l (norma 3-50)
Mocznik 83,0 mg/dl (norma 20-45)
Nadmieniam, iż w dniu 12.11 pies dostał zastrzyk z Betamoxu w związku z gorączką 39,7 st a następnie od wieczora 14.11 do wieczora 17.11 miał podawane 2 x dziennie po 2ml Augmentinu 457. Krew była pobierana w dniu 18.11. Pies juz nie gorączkował ale był apatyczny, apetyt powrócił. Miał równiez problemy z wypróżnianiem - ostatnie zwyczajne miało miejsce w środę, tj. 13.11 wieczorem. Później miał obstrukcję i wydalał raz dziennie lub raz na dwa dni niewielkie ilości kału.
To już była 5 lub 6 infekcja w jego zyciu leczona antybiotykiem.
ja tez skorzystam w tematu: mam yorka biewera, 14 m-cy, 2,7kg)
Ostatnio, tj. 18.11.2013 r. miał zrobione badania krwi i takie ma wyniki:
Erytrocyty 8,18 T/l (norma 5,5 - 8,0)
Hemoglobina 11,40 mmol/l (norma 7,45-11,17)
AlAT 210,0 U/l (norma 3-50)
Mocznik 83,0 mg/dl (norma 20-45)
Nadmieniam, iż w dniu 12.11 pies dostał zastrzyk z Betamoxu w związku z gorączką 39,7 st a następnie od wieczora 14.11 do wieczora 17.11 miał podawane 2 x dziennie po 2ml Augmentinu 457. Krew była pobierana w dniu 18.11. Pies juz nie gorączkował ale był apatyczny, apetyt powrócił. Miał równiez problemy z wypróżnianiem - ostatnie zwyczajne miało miejsce w środę, tj. 13.11 wieczorem. Później miał obstrukcję i wydalał raz dziennie lub raz na dwa dni niewielkie ilości kału.
To już była 5 lub 6 infekcja w jego zyciu leczona antybiotykiem.