Proszę o radę.
7 lat temu adoptowaliśmy pieska ze schroniska. Pies w chwili obecnej ma około 12 lat, średniej wielkości, kundelek. Od około półtora miesiąca zaczął kaszleć i dusić się, jakby próbował coś odkrztusić. Odkąd pamiętam pies co jakiś czas chorował na zapalenie płuc (wcześniej weterynarz tylko go osłuchiwał, nigdy nie miał rtg), dostawał zastrzyki, antybiotyk na tydzień i kaszel przechodził. Tym razem jednak udaliśmy się do innego weterynarza, który zlecił pieskowi rtg płuc, w którym potwierdził zapalenie płuc i zwapnienia na płucach (być może po przebytych wcześniej zapaleniach), nie wykluczając, że te zmiany mogą być również nowotworowe. W tymże badaniu rtg stwierdzono również powiększenie serduszka. Wykluczono zapadanie tchawicy. Dostał antybiotyk na 3 tygodnie, furosemid i zalecenie wykonania echa serca. Psu niestety po skończeniu antybiotyku się nie polepszyło. Wykonaliśmy echo serca - prawidłowe. Udaliśmy się na kontrole do lecznicy - ponowne rtg płuc - żadnej poprawy. Następny antybiotyk na kolejne dni. Pies nadal się dusił. Następna kontrola - zmieniony antybiotyk na kolejne 3-4 tyg w zależności od poprawy. Pies nadal się dusi, kaszle. Antybiotyk co prawda przyjmuje dopiero tydzień. Poza tym kaszlem u psa nie zaobserwowaliśmy zmiany zachowania, apatii. Pies chętnie je, pije, jest radosny. Nie wiemy jednak co robić dalej. Psu nie przechodzi po lekach, a w godzinach wieczornych i rannych kaszel się nasila. Jak pomóc psu i co zrobić? Czy zaczerpnąć porady innego weterynarza? Obawiamy się najgorszego.
Choroba płuc
Dzień dobry!
W takich sytuacjach zasięgnięcie dodatkowej opinii u innego specjalisty wydaje się jak najbardziej wskazane i uzasadnione. Może doradzi coś w oparciu o dotychczasową historię choroby i zleci nowe badania.
Życzę dużo zdrowia dla pupila i pozdrawiam serdecznie,
Weronika
W takich sytuacjach zasięgnięcie dodatkowej opinii u innego specjalisty wydaje się jak najbardziej wskazane i uzasadnione. Może doradzi coś w oparciu o dotychczasową historię choroby i zleci nowe badania.
Życzę dużo zdrowia dla pupila i pozdrawiam serdecznie,
Weronika
Witam,
U mojej 13-letniej suczki rasy Lagotto Romagnolo zdiagnozowano raka pęcherza moczowego. Ma przy tym problemy kardiologiczne. Onkolog zaproponował chemioterapię i operację. Wykonaliśmy przed operacją rtg płuc, żeby wykluczyć przerzuty. Przerzutów nie ma, jednak zdjęcie pokazało zapadającą się tchawicę. Mam pytanie. Czy taka przypadłość jest przeciwwskazaniem do operacji? Nie konsultowałam tego jeszcze z wetem, bo mam wyznaczoną datę wizyty na pierwszą chemię w przyszłym tygodniu. Czy mój pies ma w związku z zapadającą się tchawicę zwiększone ryzyko nie wybudzenia się z sedacji?
U mojej 13-letniej suczki rasy Lagotto Romagnolo zdiagnozowano raka pęcherza moczowego. Ma przy tym problemy kardiologiczne. Onkolog zaproponował chemioterapię i operację. Wykonaliśmy przed operacją rtg płuc, żeby wykluczyć przerzuty. Przerzutów nie ma, jednak zdjęcie pokazało zapadającą się tchawicę. Mam pytanie. Czy taka przypadłość jest przeciwwskazaniem do operacji? Nie konsultowałam tego jeszcze z wetem, bo mam wyznaczoną datę wizyty na pierwszą chemię w przyszłym tygodniu. Czy mój pies ma w związku z zapadającą się tchawicę zwiększone ryzyko nie wybudzenia się z sedacji?