Czy można zarazić się od swojego psa tasiemcem??
Od 3,5 lat mieszka ze mną moja suczka. Zarówno ja jak i moja rodzina jesteśmy z nią bardzo zżyci.....śpimy z nią...przytulamy...całujemy itp. Podałam jej tabletke na odrobaczenie. Następnego dnia sprzątając po niej zauważyłam w jej kale coś co mnie zaniepokoiło. szybko sprawdziłam w poradnikach dla właścicieli psów co to jest. Okazało się, że to był tasiemiec. I teraz kieruje do wszystkich odwiedzających pytanie: Czy tasiemca da się pozbyć podawając pupilowi tabletke?? I czy ja i moja rodzina jesteśmy zagrożeni tym pasożytem??
Piszcie o swoich przeżyciach z problemami tego typu swoich pupilów. Panie Jarku a co Pan o tym myśli??? Czy moja sunia jest już bezpieczna. Dodam jeszcze, że jest to pinczerek miniaturowy, dostał 0,5 tabletki i w jednej z jego qpek znalazłam tego pasożyta. Śpie z nią i kiedyś na naszym posałniu znalazłam, wyglądało to jak ziarenko ryżu... czy ja również jestem zagrożona?? Jak się zabezpieczać?? proszę odpiszcie...
tak można złapać " nieproszonego gościa". Odrobaczyłbym psa jeszcze minimum 2 razy. Ustrzec się? Dbać o czyste ręce, może potem wykoać sobie badania profilaktyczne lub odrobaczyć siebie.
Panie Jarku!! A jeśli chodzi o spanie z pieskiem?? Czy moge z moja sunią spać w jednym łóżku?
no nie bardzo
Możę to dziwne, ale chcialabym (jeśli można) zapytać jakie czynniki są przeciw spania w jednym łóżku z moją sunią? Dlaczego nie moge z nią spać??
Gościu 17, myślę, że to proste. Czy odrobaczyłeś już kilkakrotnie swoją sunię? Zrobiłeś badania kontrolne? Zbadałeś siebie (i ewentualnie przeprowadziłeś leczenie? Czy sunia i Ty jesteście na 100% zdrowi? Jeśli na wszystkie pytania możesz odpowiedzieć twierdząco to chyba Doktor Jarek nie miałby nic przeciwko spaniu suni w Twoim łóżku.
piszę tu o suni , która ma tasiemca, człony tasiemca ( jednego gatunku) wypełzają w nocu z prostnicy i mogą poruszać się po pościeli dlatego takie stwierdzenie!!!! Czytaj uważnie wcześniejsze posty.
nie to do gościa 17
uff....odetchnełam z ulgą... Właśnie wróciłam od mojego veta. Zrobiłam mojej suni wszystkie wyniki. Okazało się, że ma znikome komórki glisty psiej. Jutro dam jej tabletke i mam nadzieje, że bedzie po kłopocie...Jeszcze tylko za tydzień zawioze do analizy jej kał....
Bardzo dziękuje wszystkim za komentarze...
Przepraszam, że zaszło takie niepozumienie, ale ja naprawde nie znam się na tym... Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło....
Pozdrawiam.....
Bardzo dziękuje wszystkim za komentarze...
Przepraszam, że zaszło takie niepozumienie, ale ja naprawde nie znam się na tym... Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło....
Pozdrawiam.....
Aha...i ten mój vet jak zapytałam czy moze moja sunia spać ze mną w łóżku: powiedział, że nie ma problemu....jak to jest?? Panie Jarku, jeśli to jest glista psia to czy ona może czy nie??
Człowiek jest dla glisty psiej czy kociej żywicielem pośrednim, to znaczy że po przypadkowym połknięciu jaja wykluwa się larwa, która może osiedlić się w różnych miejscach mniej (mięśniach) lub bardziej niebezpiecznych np. oku czy mózgu. Docelowo poszukuje psa lub kota i tam dojrzewa. Co prawda nic nie piszesz o jajach ale ja bym wytrzymała ten tydzień i dopiero po badaniu kału zadecydowała o wspólnym spaniu .
woow....dziękuje za informacje...zupełnie nie wiedziałam o takich rzeczach..musze przyznać, że naprawde duuużo wiesz na ten temat
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości