Kochani strasznie się zamartwiam o moją sunię.
Od kilku dni jak rano się obudzi i przychodzi do mnie witać się ze mna(spimy razem w lozku) to tak dziwnie charczy jakby katar miala, jakby nos miala zatkany, a potem sapie tak jakby jej bylo goraco. Wyciaga jezyczek i sapie -jak nieraz w upały psy robią. Trwa to jakąs chwilę, nie wiem moze z minutkę po czym jest ok. Dodam ze ostatnio tez zaczela czesto chrapać w nocy-nie wiem czy moze to miec jakiś związek.
Kiedys podobne objawy towarzyszyly jej podczas ekscytacji-jak ja wraqcalam do niej , to jak się cieszyla miala podobnie, ale bez tego sapania. Teraz podczas ekscytacji tego nie ma, ale dlatego ze ja staram sie to ograniczyc, nie podbiegam do niej tezpodekscytowana i namietnie sie nie wita, a raczej spokojnie i ona tez wtedy tych objawow nie ma.
Martwi mnie to bo to wyglada jkaby miala problemy z oddychaniem wtedy, newiem jak jej pomóc.
Do weterynarza oczywiscie się wybiorę ale chcialam wczesniej posluchac Waszych opinii kochani. Ona ma dopiero 4 latka, wiec starym psiakiem to nie jest jeszcze ...
Teraz spi obok mnie i znowu nie chrapie teraz, ale czesto w nocy chrapie i to głosno naprawdę. troche mnie to smieszy ale obawiam sie ze to powod do zmartwien.
W ciagu dnia czasem tez zdarza się jej ze podczas zabawy sapie tak jakby bylo jej goraco, czego wczesniej nei robila. Wiecie o czym mówie?Jak psy latem w upaky sapią tak z jęzorkiem wystawionym,ona robi tak teraz czesto... no a rano to juz jakis koszmar..to charczenie i sapanie.
A i dodam jeszcze ze podczas ziewania na koniec ziewnięcia tez tak charknie dziwnie. Ale nie zawsze.
Pomiając te dolegliwosci, suniajest energiczna, normalnie je i wariuje. Ma 4 latka.
Dzisiaj uważnie się przyjrzalam jak to rano wygląda-to jej charczenie. I robi to tylko przy wdechu, kiedy nabiera powietrza, przy wydechu juz nie. Z chrapaniem podobnie, chrapie w momencie kiedy robi wdech, przy wydechu nie chrapie. Wygladą to tak jakby miala katar i probowala go "wciagnąc do srodka". Wiem ze to smiesznie brzmi, ale opisuję to najbardziej prosto, byście kochani wiedzieli jak to wygląda. Czytalam tez o kichaniu wstecznym ale czy kichane wsteczne to taki prawdziwy kichanie glosne jak u ludzi?Nigdy zaden z moich psów nie mial kichanie (chyba) więc nie wiem jak to u psiakow wygląda...
Podczas łapania piłki przy zabawie ma to samo, kiedy łapie ją do pyszczka i robi wdech tez tak dziwnie charknie-wrazenie jakby przez nos, ale pewnosci nie mam.
Przy okazji proszę o namiary na jakiegos dobrego weta w LUBINIE lub LEGNICY
Oczywiście do weterynarza wybieram się w czwartek, mam nadzieję ze nic do tego czasu się nie stanie, objawy się ne nasilają, sunia jest w ciagu dnia "normalna". w ciagu dnia zdarza się to w miarę rzadko
Kichanie wsteczne, czy zapadalnośc tchawicy?
-
- Posty:12
- Rejestracja:02 kwietnia 2012, 10:52
Mam takie pytanie: Czy jeśli będę postępowała tak jak przy kichaniu wstecznym i to pomoże to znaczy ze bylo to wlasnie to?-kichanie wsteczne?Bo rozumiem ze jesli proba złagodzenia objawów nie pomoze to nei jest to kichanie wsteczne?
Kurcze przepraszam za ten chaos, ale moja psy to byly okazy zdrowia naprawdę i strasznie panikuję. Szukam dobrego weta w okolicy, jednoczesnie siedzac w pracy i ciagle rozmyslajac:(
Kurcze przepraszam za ten chaos, ale moja psy to byly okazy zdrowia naprawdę i strasznie panikuję. Szukam dobrego weta w okolicy, jednoczesnie siedzac w pracy i ciagle rozmyslajac:(
z opisu wygląda to na kichanie wsteczne , ale jakbyś nagrała filmik i wklaiła go to na 100% podpowiedziałbym. KIchanie steczne wyglada podobnie do "psa patrzącego w gwiazdy i wciągającego ich zapach". Występuje to tylko na wdechu.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości