Mam problem z moim psem, od pewnego czasu boi się zostawac sam w domu, jak wyjdziemy to podkopuje się pod drzwiami wyjściowymi i niszczy drzwi. Wczoraj byłam u pani weterynarz, przepisała HYDROXYZINUM na uspokojenie i poradziła zakładac psu kaganiec, a najlepiej zamykac go do klatki, nie jest to dla niego kara tylko będzie się czuł bezpieczniej. Panie doktorze co pan o tym sądzi? Pies ma 4 lata, od szczeniaka zostawał sam, czy czegoś się wystraszył? Czemu lęk tak długo trwa (ok. 3 tygodni)
Pozdrawiam, Iwona
Lęk
bardzo ciężko będzie mi Pani odpowiedzieć na to pytanie. Przyn lęku jest cała masa na pewno można mu podac hydroxyzyne czy belergot - ziołowy preparat , ale podejrzewam, że nie bedie to pomagał. Czasami pies zachowuje się tak w sezonie godowym suk. Więc może i to być przyczyną. Na pewno jesli sprawdzi Pani te 2 rzeczy trzeb byłoby skontaktować się z dobrym treserem. Czasami kastracja przynosi zbawienne skutki. Właśnie wczoraj odwiedziłem takiego psa. Bał się wychodzić na ulice. Po zabiegu w listopadzie właściciel w miarę możliwości może się poruszć z nią po mieście.
te metody to skrajność. Oczywiście jeśli nic nie zadziała to nieodwoławcze.
Panie doktorze, wczoraj podałam psu 25mg hydroxyzinum nie był wcale spokojniejszy, dziś podałam 50mg i znowu podkopywał się pod drzwiami, czy ten lek powinien działac odrazu czy po dłuższym podawaniu? Czy ten lęk może przejśc sam czy konieczna jakaś terapia. Zniszczone drzwi i wykładziny to nic, ale pies najwyraźniej bardzo się męczy. Pies zostaje sam ok. 4 godzin. Proszę o porade. Iwona
nie od razu nie działa i działanie iszybkość tego działania pozostaja cechą osobniczą. Powinno sie to leczyć bo obawiam się , że samo nie przejdzie.
Leczyć trzeba, bo to może się pogłębiać i pies może sobie zrobić krzywdę (np. kalecząc łapy). Oprócz leczenia farmakologicznego może by też spróbować z Terapią Zachowania Psów ( psycholog psi) - może pomogą zrozumieć przyczyny takiej zmiany zachowania psa i doradzą sposób postępowania.