Witam
Jesteśmy już po drugiej operacji zwichniętej rzepki u psa w tej samej łapie.
Aktualnie mija 3 miesiąc od ostatniej operacji. Pies jest w trakcie rehabilitacji ze względu na zanik i przykurcz mięśni w tej łapie. Podajemy również suplement synoquin. Nurtuje mnie jedna rzecz mianowicie psu zdąża się kuleć. Jest to tylko w momencie gdy z pozycji chce zbyt szybko ruszyć, również pojawia się to przy zmianie tempa. Nie jest to aż tak intensywne kulenie jak przed operacją. Po operacji pies też kulał, ale z dnia na dzień coraz mniej natomiast dalej się ta kulawizna pojawia. Moje pytanie jest czy to normalna sytuacja, czy ta kulawizną minie całkowicie? Oraz kiedy pies będzie w 100% sprawny?
Kontrola miesiąc temu u weterynarza wykazała że wszystko ok z rzepka trzyma się, nir musimy już tego kontrolować, ewentualnie raz do roku przy okazji szczepień.
Operacja zwichniętej rzepki
Dzień dobry!
Jeśli mają Państwo jakieś pytania lub wątpliwości odnośnie stanu zdrowia pupila najlepiej będzie się skonsultować z lekarzem weterynarii prowadzącym leczenie. Każdy taki przypadek ortopedyczny należy rozpatrywać indywidualnie, więc najlepiej będzie przeanalizować sytuację ze specjalistą.
Życzymy dużo zdrowia dla pupila i pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
Jeśli mają Państwo jakieś pytania lub wątpliwości odnośnie stanu zdrowia pupila najlepiej będzie się skonsultować z lekarzem weterynarii prowadzącym leczenie. Każdy taki przypadek ortopedyczny należy rozpatrywać indywidualnie, więc najlepiej będzie przeanalizować sytuację ze specjalistą.
Życzymy dużo zdrowia dla pupila i pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
-
- Posty:4
- Rejestracja:22 lutego 2024, 22:37
Dobry wieczór , mój pies rasy york ma zwichnięte Rzepki od urodzenia najpewniej. Jedn rzepka stopień 1-2 więc nie jest najgorzej jednak druga 3-4 stopień podwija ją, jest dośrodkowo skierowana jak chodzi. Ma już lekko rozciągnięte wiezadlo krzyżowe z cechami początku niewydolności. Sprawa tej nogi jest dość pilna. Lekarz przedstawił parę opcji
1. Operacja za 15-17 tys zl + rehabilitacja itd na jedną nogę taką full z cięciem kostek itd dosłownie przebudowa całej nogi
2. 10 tys zł + rehabilitacja itd z implantem gdzieś tam w kolanku na tzw zamówienie czyli implant tworzony pod psa typowo
3. Ok 7 tys zł + rehabilitacja implant ale jakiś „standardowy” nie dopasowany typowo do mojego psa
4. Najtańsza opcja 3.5 tys -5,5 tys zł + koszty dodatkowe rehabilitacji itd - typowe usytuowanie rzeki na siłę metodą konwencjonalną tj metalem śrubki, druty itd.
Lekarz mówił wprost że większość 80% robi operację najtańsza bo ludzi nie stać. Natomiast jest ryzyko że rzepka nadal będzie wypadać i wydamy potem drugie tyle…
Czy ktoś może podpowiedzieć czy ta najtańsza opcja jest na prawdę ryzykowna w kontekście niepowodzenia? Czy te metody dużo droższe są w ogóle 100% pewniejsze w kontekście efektów.
Oczywiście nawet najtańsza opcja 3.5-5.5 tys + dodatkowe koszty to już jest bardzo dużo szczególnie że druga łapa pewnie też jest kwestia czasu..
1. Operacja za 15-17 tys zl + rehabilitacja itd na jedną nogę taką full z cięciem kostek itd dosłownie przebudowa całej nogi
2. 10 tys zł + rehabilitacja itd z implantem gdzieś tam w kolanku na tzw zamówienie czyli implant tworzony pod psa typowo
3. Ok 7 tys zł + rehabilitacja implant ale jakiś „standardowy” nie dopasowany typowo do mojego psa
4. Najtańsza opcja 3.5 tys -5,5 tys zł + koszty dodatkowe rehabilitacji itd - typowe usytuowanie rzeki na siłę metodą konwencjonalną tj metalem śrubki, druty itd.
Lekarz mówił wprost że większość 80% robi operację najtańsza bo ludzi nie stać. Natomiast jest ryzyko że rzepka nadal będzie wypadać i wydamy potem drugie tyle…
Czy ktoś może podpowiedzieć czy ta najtańsza opcja jest na prawdę ryzykowna w kontekście niepowodzenia? Czy te metody dużo droższe są w ogóle 100% pewniejsze w kontekście efektów.
Oczywiście nawet najtańsza opcja 3.5-5.5 tys + dodatkowe koszty to już jest bardzo dużo szczególnie że druga łapa pewnie też jest kwestia czasu..
Magdakrecik pisze: ↑22 lutego 2024, 22:45Dobry wieczór , mój pies rasy york ma zwichnięte Rzepki od urodzenia najpewniej. Jedn rzepka stopień 1-2 więc nie jest najgorzej jednak druga 3-4 stopień podwija ją, jest dośrodkowo skierowana jak chodzi. Ma już lekko rozciągnięte wiezadlo krzyżowe z cechami początku niewydolności. Sprawa tej nogi jest dość pilna. Lekarz przedstawił parę opcji
1. Operacja za 15-17 tys zl + rehabilitacja itd na jedną nogę taką full z cięciem kostek itd dosłownie przebudowa całej nogi
2. 10 tys zł + rehabilitacja itd z implantem gdzieś tam w kolanku na tzw zamówienie czyli implant tworzony pod psa typowo
3. Ok 7 tys zł + rehabilitacja implant ale jakiś „standardowy” nie dopasowany typowo do mojego psa
4. Najtańsza opcja 3.5 tys -5,5 tys zł + koszty dodatkowe rehabilitacji itd - typowe usytuowanie rzeki na siłę metodą konwencjonalną tj metalem śrubki, druty itd.
Lekarz mówił wprost że większość 80% robi operację najtańsza bo ludzi nie stać. Natomiast jest ryzyko że rzepka nadal będzie wypadać i wydamy potem drugie tyle…
Czy ktoś może podpowiedzieć czy ta najtańsza opcja jest na prawdę ryzykowna w kontekście niepowodzenia? Czy te metody dużo droższe są w ogóle 100% pewniejsze w kontekście efektów.
Oczywiście nawet najtańsza opcja 3.5-5.5 tys + dodatkowe koszty to już jest bardzo dużo szczególnie że druga łapa pewnie też jest kwestia czasu..
Witam,
Niestety po wykonaniu każdego typu operacji będzie istnieć ryzyko nawrotu choroby lub ewentualnych powikłań.
Sądzę, że najlepiej będzie poradzić się ortopedy weterynaryjnego czy istnieje ryzyko wystąpienia choroby także w drugiej kończynie oraz, która opcja leczenia operacyjnego będzie najkorzystniejsza. Lekarz weterynarii prowadzący psa i posiadający wszystkie wyniki badań najlepiej rozezna się w sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie,
Vet4u
-
- Posty:4
- Rejestracja:22 lutego 2024, 22:37
najlepsza = najdroższa wg lekarza czyli jakby dodać rehabilitację itd powyżej 20 tys na jedną nogę.
Jeśli ryzyko istnieje w każdej z opcji to chyba zdecyduje się na tą „najtańszą” jak 80% osób bo to i tak są kosmiczne pieniądze a jakoś psu pomóc chce szczególnie że to młody pies i daj Bóg ma całe życie i przed soba
Zastanawia mnie skąd ceny usług weterynarii 2 tys wydałam już lekko, bo przecież operacja to tylko jedno. Zanim do niej dojdzie to wizyty ciągle, usg, rtg , echo serca, badania krwi to jest kosmos. Potem po operacji pewnie kolejne badania, wizyty, kontrole, rehabilitacja. Większość społeczeństwa zarabia najniższą krajową to nie wiem skąd te ceny usług są takie nierealne. Tylko na szkodę zwierzaków, które chodzą kulawe bo właściciele nie mają pieniędzy ich leczyć. Sama wizyta z 2 zdjęciami rtg to rząd 400 zł , usg kolan nie dużo mniej, echo serca to samo. Nie rozumiem jak można tak naciągać ludzi w potrzasku.
Jeśli ryzyko istnieje w każdej z opcji to chyba zdecyduje się na tą „najtańszą” jak 80% osób bo to i tak są kosmiczne pieniądze a jakoś psu pomóc chce szczególnie że to młody pies i daj Bóg ma całe życie i przed soba
Zastanawia mnie skąd ceny usług weterynarii 2 tys wydałam już lekko, bo przecież operacja to tylko jedno. Zanim do niej dojdzie to wizyty ciągle, usg, rtg , echo serca, badania krwi to jest kosmos. Potem po operacji pewnie kolejne badania, wizyty, kontrole, rehabilitacja. Większość społeczeństwa zarabia najniższą krajową to nie wiem skąd te ceny usług są takie nierealne. Tylko na szkodę zwierzaków, które chodzą kulawe bo właściciele nie mają pieniędzy ich leczyć. Sama wizyta z 2 zdjęciami rtg to rząd 400 zł , usg kolan nie dużo mniej, echo serca to samo. Nie rozumiem jak można tak naciągać ludzi w potrzasku.
-
- Posty:6
- Rejestracja:15 lutego 2024, 14:33
po operacji zwichniętej rzepki u psa czasami może być potrzebna dłuższa rehabilitacja, zwłaszcza jeśli pojawiły się problemy z mięśniami i przykurczami. Kulawizna może być normalną reakcją na operację i proces gojenia się, Czasami pies może potrzebować więcej czasu, aby wrócić do pełnej sprawności, więc trzeba być cierpliwym.
Pozdrawiam, Mateusz
Pozdrawiam, Mateusz
Na cenę usługi składa się wiele czynników m.in. lokalizacja, doświadczenie, czas, użyty sprzęt, leki etc. Także sam lekarz weterynarii musi zarobić na utrzymanie swoje oraz ZLZ.Magdakrecik pisze: ↑26 lutego 2024, 16:00najlepsza = najdroższa wg lekarza czyli jakby dodać rehabilitację itd powyżej 20 tys na jedną nogę.
Jeśli ryzyko istnieje w każdej z opcji to chyba zdecyduje się na tą „najtańszą” jak 80% osób bo to i tak są kosmiczne pieniądze a jakoś psu pomóc chce szczególnie że to młody pies i daj Bóg ma całe życie i przed soba
Zastanawia mnie skąd ceny usług weterynarii 2 tys wydałam już lekko, bo przecież operacja to tylko jedno. Zanim do niej dojdzie to wizyty ciągle, usg, rtg , echo serca, badania krwi to jest kosmos. Potem po operacji pewnie kolejne badania, wizyty, kontrole, rehabilitacja. Większość społeczeństwa zarabia najniższą krajową to nie wiem skąd te ceny usług są takie nierealne. Tylko na szkodę zwierzaków, które chodzą kulawe bo właściciele nie mają pieniędzy ich leczyć. Sama wizyta z 2 zdjęciami rtg to rząd 400 zł , usg kolan nie dużo mniej, echo serca to samo. Nie rozumiem jak można tak naciągać ludzi w potrzasku.
Należy pamiętać, że posiadanie zwierzęcia to nie obowiązek, tylko przywilej.
Pozdrawiam serdecznie,
Vet4u
-
- Posty:4
- Rejestracja:22 lutego 2024, 22:37
Posiadanie zwierzęcia to nie jest żaden przywilej. Choc na pewno jest to odpowiedzialność i obowiązek. Ryzyko ze pies będzie chorował zawsze jest ale nie można tłumaczyć tym wygórowanych, wywindowanych cen usług żerujących na emocjach ludzkich. „Ceny są wysokie trzeba było myśleć zanim się kupiło psa” najgorszy argument ever. Tak jakby to tłumaczyło zdzierstwo.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości