Padaczka u 9 tyg szczeniaka?
Witam. Jestem szczęśliwą właścicielką 9 tygodniowego labradorka. Niestety z psem dzieje sie coś strasznego. Okolo 10 dni temu, w nocy pojawiły się u niego silne wymioty. Piesek całą noc wymiotował, ale potem rano i aż do godz. 17 było wszystko w porządku. Jednak zaraz po przebudzeniu dostał tak jakby ataku. Wyglądało to tak: pies zaczął biegać na oślep, piszczał i wył. Pojawiła się też piana z pyska. Dlatego 20 minut poźniej byliśmy już u weterynarza, który stwierdził zatrucie. Podał psu kilka zastrzyków. Jednak to nie podziałało, bo pies tego samego dnia o godz. 20.00 i ok. 24.00 dostał tak samo jak wcześniej wyglądających ataków. Zaznaczam nie było drgawek. Po tej nieszczęsnej nocy kolejnego dnia byliśmy znowu u weterynarza, który stwierdził w sumie "na oko", że powodem tych ataków może być spadek cukru, bo pies był ok 20 h na głodówce, gdyż niby chodziło o jego zatrucie pokarmowe. I przez 10 kolejnych dni z psem się nic nie działo. Jednak do tego piątku, pies miał w nocy 3 ataki, które wyglądały już jak ataki padaczki. Piana z pyska, drgawki, amok, nawet pod siebie się załatwił. Po pierwszym ataku pies doszedł do siebie szybko, jednak po 2 następnych trwało to już z jakieś 40 min. Po nocy kolejny raz oczywiście trafilismy do weterynarza, ale już innego. On przepisał psu Luminal, podaję mu 1/4 tabletki rano i wieczorem, a teraz za 4 dni mamy isc na kontrole. Ja już nie wiem co mam robić. Czy to możliwe ze tak młody piesek ma już padaczkę? Czy może być jeszcze gorzej, czy jednak podawanie leków spowoduje ze ataki beda rzadsze, a pies będzie szybciej do siebie dochodził? Jest jakas szansa dla niego? Psa mam dopiero u siebie 3 tyg... prosze o pomoc !
Dobrze że pies jest pod kontrolą weterynarza.
Padaczka jest w wielu wypadkach dziedziczna, ale może być też przyczynowa.
Rozumiem że inne przyczyny są wykluczone, nie jest to żadna zakazna choroba ani konsekwencja pozakaźnej choroby. Czasem są to spadki nie tylko cukru ale ogólnej złej gospodarki witaminowo-mineralnej. Wtedy ogólny spadek minerałów (a pies wymiotował, potem był na głodówce) może wywołać wczesne i dłuższe ataki padaczkowe.
Napisz też kiedy i czym pies był szczepiony (chodzi o prawdziwe wpisy bo ks. zdrowia bywają w tym zakresie nieźle podrabiane), może to być objaw poszczepienny (wstrząs poszczepienny).
Czy pies gdzieś nie upadł, nie uderzył się mocno np. w głowę - może nie u ciebie ale jeszcze w gnieździe.
Sądząc z wieku psa kupiłaś z przypadku bo żaden hodowca nie sprzedaje psa w wieku 6 tyg. -( A więc potencjalne zagrożenie jest o wiele większe -( Do tego zaniedbania jakie są w pseudo, używanie psów zdyskwalifikowanych z hodowli, powtarzające sie krycia w rodzinie (bo nikt nie kontroluje współczynnika imbredu), produkcja co pół roku powoduje że szczeniaki rodzą się niestety słabsze i bardziej podatne na zachorowania przyczynowe -(
Padaczka jest w wielu wypadkach dziedziczna, ale może być też przyczynowa.
Rozumiem że inne przyczyny są wykluczone, nie jest to żadna zakazna choroba ani konsekwencja pozakaźnej choroby. Czasem są to spadki nie tylko cukru ale ogólnej złej gospodarki witaminowo-mineralnej. Wtedy ogólny spadek minerałów (a pies wymiotował, potem był na głodówce) może wywołać wczesne i dłuższe ataki padaczkowe.
Napisz też kiedy i czym pies był szczepiony (chodzi o prawdziwe wpisy bo ks. zdrowia bywają w tym zakresie nieźle podrabiane), może to być objaw poszczepienny (wstrząs poszczepienny).
Czy pies gdzieś nie upadł, nie uderzył się mocno np. w głowę - może nie u ciebie ale jeszcze w gnieździe.
Sądząc z wieku psa kupiłaś z przypadku bo żaden hodowca nie sprzedaje psa w wieku 6 tyg. -( A więc potencjalne zagrożenie jest o wiele większe -( Do tego zaniedbania jakie są w pseudo, używanie psów zdyskwalifikowanych z hodowli, powtarzające sie krycia w rodzinie (bo nikt nie kontroluje współczynnika imbredu), produkcja co pół roku powoduje że szczeniaki rodzą się niestety słabsze i bardziej podatne na zachorowania przyczynowe -(
padacza w takim wieku jest możliwa i na początek musisz zrobić psu dokładne badania zwłaszcza biochemia, morfologia, kał na pasożyty. Podejdź do tego spokojnie i diagnozuj to z lekarzem.
Moim zdaniem nie powinnas faszerować tak młodego psa juz Luminalem. Bardzo czesto u młodych psów dużych ras występują niedobory witaminowe - czyli brak odpowienich mikro i makroelementów w diecie czego przyczyną sa ataki padaczkowe. Ataki te są zawsze objawem, a my musimy znaleźć przyczynę. Jezeli pies dostaje kiełbasy, szynki lub inne produkty bogate w sól koniecznie odstawić. Przejść na dietę wysokiej jakości np. Royal Canin dla juniorów ras dużych i nic poza tym! Proponuję zadbać o odpowiednią dietę, kupic selen i potas w aptece i dawkowac psu. Jezeli mimo przejscia na prawidlową karmę, prawidłowych badan morfologii i biochemii krwi (trzeba wykluczyc choroby wątroby itp.) dalej ataki się będą utrzymywały, wtedy sięgać po Luminal.
tech. wet.
tech. wet.
ja uzupełnię wypowiedź kolegi po fachu. DawAć luminal bo ataki są 10 x gorsze niż luminal. Ale należy dążyć do jak najszybszego ustalenia przyczyn ataków , wyrównania ich i zejścia z luminalu, co do potasu w ciemno też nie podawać robiąc badanie krwi sprawdzić poziom jonów. Ale dokładnie tak należy postepować jak napisał kolega.
Dzień dobry, rok temu kupiliśmy labradora. Teraz pies ma prawie dwa lata. Ładna pogoda skłoniła nas w ostatnim czasie do zwiększenia częstotliwości i intensywności naszych spacerów. Wykorzystuje spacery z psem, aby trochę poćwiczyć, dlatego zmieniam tempo – raz idziemy szybko, raz biegniemy truchtem. Parę dni temu po powrocie zauważyłam wypływającą pianę z pyska psa. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. Pies stał w bezruchu i delikatnie ruszał głową. Trwało to maksymalnie półtorej minuty. Później pies zachowywał się już normalnie. Wypił wodę i położył się na swoim legowisku. Po jakimś czasie zaczął bawić się swoimi zabawkami. Sprawiał wrażenie normalnego. Przeczytałam, że piana z pyska u psa, którą zauważyłam, może być objawem zmęczenia czy to prawda? Jednak nigdy wcześniej po intensywniejszym spacerze taka sytuacja nie miała miejsca. Także później po tym epizodzie nic takiego się nie zdarzyło. Mimo wszystko martwię się że ta piana z pyska psa może być objawem epilepsji. Jak rozpoznać tę chorobę u psa? Jakie inne symptomy powinny zwrócić naszą uwagę?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości