Pobranie moczu u suczki
W jaki sposób pobrać mocz u suczki w warunkach domowych oczywiście bez cewnikowania ?????
-
- Posty:14
- Rejestracja:03 czerwca 2011, 21:12
Rozumiem, że suczka nie ma problemów z sikaniem (tzn. normalnie się załatwia).
Ja to robię następująco. Wychodzimy na spacer na smyczy, jak tylko Parówka przykuca, to wsuwam jej pojemnik pod tyłek (od tyłu). Ja używam takiego plastikowego opakowania po litrowych lodach. Opakowanie powinno być wcześniej dokładnie wymyte, ja dodatkowo przelewam je wrzątkiem. Tak złapane siku można przelać do normalnego pojemnika na mocz. Łapanie moczu od razu do tego pojemniczka wydaje mi się dość trudne (ciężko trafić ), dlatego właśnie lepiej użyć czegoś o znacznie większej średnicy. Jeśli suczka jest mała, to poszukaj niskiego pojemnika (na tyle niskiego, żeby się zmieścił pomiędzy ziemią a psim tyłkiem).
Do większości badań najlepiej złapać poranny mocz, czyli pierwszy po nocy, ale wet to pewnie powie. Ostatnio w lecznicy słyszałam jak lekarka udzielała komuś rady, że najwygodniej łapać do dużej chochli (kuchennej), ale ja chyba wole mój sposób.
Ja to robię następująco. Wychodzimy na spacer na smyczy, jak tylko Parówka przykuca, to wsuwam jej pojemnik pod tyłek (od tyłu). Ja używam takiego plastikowego opakowania po litrowych lodach. Opakowanie powinno być wcześniej dokładnie wymyte, ja dodatkowo przelewam je wrzątkiem. Tak złapane siku można przelać do normalnego pojemnika na mocz. Łapanie moczu od razu do tego pojemniczka wydaje mi się dość trudne (ciężko trafić ), dlatego właśnie lepiej użyć czegoś o znacznie większej średnicy. Jeśli suczka jest mała, to poszukaj niskiego pojemnika (na tyle niskiego, żeby się zmieścił pomiędzy ziemią a psim tyłkiem).
Do większości badań najlepiej złapać poranny mocz, czyli pierwszy po nocy, ale wet to pewnie powie. Ostatnio w lecznicy słyszałam jak lekarka udzielała komuś rady, że najwygodniej łapać do dużej chochli (kuchennej), ale ja chyba wole mój sposób.
Dzięki .Moja sunia to amstaff i kuca dośc nisko więc pewnie będzie obrażona gdy podstawię jej coś pod tyłek ale trzeba zbadac mocz więc nie ma rady .Inne sposoby usłyszane dzisiaj od weta to -patelnia pod siuśkę ,pojemnik na mocz foliowy dla niemowląt przyklejany do wyżej wymienionej i w desperacji (jeśli oczywiście mocz nie jest na posiew )wata z której potem wyciskamy mocz do pojemnika -będzie go mało ale najwyżej ciężaru nie oznaczą natomiast inne rzeczy powinny wyjśc .Tak więc w poniedziałek będe cudować z samego rana i latać za nią po podwórku z różnymi garnkami .
eeee tam, wyparzysz, wygotujesz i z głowy )))ania05 pisze:To tez dobre tylko obawiam się że nie będę mieć czym pózniej zupy nalewać
albo kupić taką najtańszą w supermarkecie lub w tych sklepach wszystko po ... złoty, ja dzisiaj trafiłam na taki w którym wszystko było po 1,50
no i schylać się nie trzeba ..., same korzyści
Tak czy siak dzisiaj wieczorem zrobię przegląd tego co może się przydać w łapaniu moczu Tym bardziej że niestety stan suni się nie poprawia .
ja zalecam słoiczek, położyć wieczko pod pupe jak sika podsuwając je nogą, zlać do słoiczka. W większości wypadków działa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości