Nie wiem co robić, 2 tygodnie kaszlu takiego strasznego. Dusi sie i kaszle bez przerwy prawie całą noc. Pół godziny kaszlu, pół godziny drzemki. W dzień jest troche lepiej ale z dnia na dzień to sie pogarsza. Przez tydzień bral Enrotron - bez efektu, teraz Ditrivet -3 dzień - bez efektu. W miedzyczasie dwa razy podany Encorton - bez efektu. Robiony wymaz głęboki z gardła - wyszła jakaś bakteria podobno ludzka. Vet twierdzi, że ten kaszel to jednak od tchawicy bo przy osłuchiwaniu przez 4 lekarzy w płucach cichutko.
Błagam pomóżcie on sie tak męczy i nie wiadomo jak mu pomóc. Dzisiaj pojedziemy jeszcze do veta bo powiedział,ze może trzeba dać mu jakis silniejszy steryd ale on chyba tez nie wie co sie dzieje. Macie jakies pomysły? Przebąkiwali cos o bronchoskopii ale on ma 17 lat i jednak troche chore serduszko więc boje sie usypiania do zabiegu. Jestem w rozpaczy :cry:
Pomocy kaszel!!!!
A czy psiak nie ma gorączki? Nie jest po prostu chory? Mój miał taki mocny kaszel, że aż się dusił i okazało się, że jest chory na psi kaszel, dostał antybiotyk, tabletki na hamowanie kaszlu takie jak dla ludzi Thiocodin, które bardzo mu pomogły, bo właśnie hamowały odruch kaszlu. Chociaż wiem, że kaszel może też być przy schorzeniach serca.
To nie jest kaszel odsercowy. W grudniu bylismy u kardiologa i oczywiście nie jest dobrze ale jak na jego wiek i tak nie tragicznie. Zresztą wczoraj przez przypadek też go kardiolog oglądał, osłuchał i przejechał głowicą i tez uważa, że to nie od serducha. Osłuchowo płuca i oskrzela w porządku, ma szmery nad tchawica i jest ona tkliwa. Nie ma wysieku z nosa.
Wczoraj także dostał steryd w iniekcji żeby to przerwać , pomogło o tyle, że w nocy kasłał co godzine a nie co pół. Jak dopadnie go taki atak to kaszle 5-7 min bez przerwy potem 1-2 spokoju i od nowa. W dzień jest jako tako. Zmieniliśmy wczoraj antybiotyk na doksycyklinę i zobaczymy co bedzie, bo inne antybiotyki brał często i może nowy lepiej zadziała. Jak nie to trzeba będzie zrobic rtg klatki i krtani żeby zobaczyć czy coś może nie urosło, bo a nuż widelec to przerzut.
Poza tym nikt by nie wpadł na to ,że on jest chory. Aktywność zachowana, apetyt tez (no przy antybiotyku troszke mniejszy), szczeka na psy i koty :)
Wczoraj także dostał steryd w iniekcji żeby to przerwać , pomogło o tyle, że w nocy kasłał co godzine a nie co pół. Jak dopadnie go taki atak to kaszle 5-7 min bez przerwy potem 1-2 spokoju i od nowa. W dzień jest jako tako. Zmieniliśmy wczoraj antybiotyk na doksycyklinę i zobaczymy co bedzie, bo inne antybiotyki brał często i może nowy lepiej zadziała. Jak nie to trzeba będzie zrobic rtg klatki i krtani żeby zobaczyć czy coś może nie urosło, bo a nuż widelec to przerzut.
Poza tym nikt by nie wpadł na to ,że on jest chory. Aktywność zachowana, apetyt tez (no przy antybiotyku troszke mniejszy), szczeka na psy i koty :)
co to jest w ogóle za pies? zdecydowanie pilnie wykonałbym rtg klatki piersiowej jeśli kaszel nie ustępuje pod wpływem leków . Jaka bakteria wyszła w wymazie? Czy chorowaliście w domu?
Doktorze to jest nietypowy okaz :) Tak poważnie do mieszaniec o wadze ok 23 kg. Od 2.5 roku chorujemy na nowotwór prostaty. Przez ten czas mieliśmy rożne przypadłości ale zawsze wychodzimy na prostą.
W domu nikt nie chorował, nie było i nie ma remontu, nikt nie pali. W połowie października mieliśmy trzy tygodnie biegunki, która za nic nie chciała przejść. Braliśmy Marbocyl, Ditrivet i jeszcze cos o składzie podobnym do Ditrivetu. Po trzech tygodniach sie skończyło i nie wiem do dzisiaj skąd sie wzięło. Co prawda miał jakieś tam bakterie ale normalnie bytujące w przewodzie pokarmowym. Co ciekawe przez cały ten czas nie kasłał wcale.
Teraz w wymazie z gardła wyszła bakteria Alicalientes piechaudii. Dzisiaj byliśmy na rtg i tak płuca czyste-bez przerzutów, tchawica prawie idealna, krtań w najlepszym porządku. No i klops. Doktor przedłużył Doksycyklinę i znowu dał zastrzyk sterydowy . Co prawda ostatnie dwa dni jest lepiej(też był steryd), z tym, że dosłownie w dzień bo w nocy chychra no może nie tak jak dotychczas ale spać normalnie się nie da. Jeśli nie będzie zmiany czeka nas chyba bronchoskopia chociaż wątpię żeby to coś zmieniło.
W domu nikt nie chorował, nie było i nie ma remontu, nikt nie pali. W połowie października mieliśmy trzy tygodnie biegunki, która za nic nie chciała przejść. Braliśmy Marbocyl, Ditrivet i jeszcze cos o składzie podobnym do Ditrivetu. Po trzech tygodniach sie skończyło i nie wiem do dzisiaj skąd sie wzięło. Co prawda miał jakieś tam bakterie ale normalnie bytujące w przewodzie pokarmowym. Co ciekawe przez cały ten czas nie kasłał wcale.
Teraz w wymazie z gardła wyszła bakteria Alicalientes piechaudii. Dzisiaj byliśmy na rtg i tak płuca czyste-bez przerzutów, tchawica prawie idealna, krtań w najlepszym porządku. No i klops. Doktor przedłużył Doksycyklinę i znowu dał zastrzyk sterydowy . Co prawda ostatnie dwa dni jest lepiej(też był steryd), z tym, że dosłownie w dzień bo w nocy chychra no może nie tak jak dotychczas ale spać normalnie się nie da. Jeśli nie będzie zmiany czeka nas chyba bronchoskopia chociaż wątpię żeby to coś zmieniło.
masz możliwość wysłać - wkleić zdjęcia.
Spróbuję ale zdjęcia są na płytce i nie wiem czy będę umiała cos z tym zrobić.
Nastąpiła jednak poprawa i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. W piątek mamy wizytę kontrolną i tylko trzymam kciuki żeby znowu się nie pogorszyło. Dzisiaj w nocy był sukces bo kasłał tylko trzy razy i to słabiutko jak na ostatnie jego występy.
Nastąpiła jednak poprawa i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. W piątek mamy wizytę kontrolną i tylko trzymam kciuki żeby znowu się nie pogorszyło. Dzisiaj w nocy był sukces bo kasłał tylko trzy razy i to słabiutko jak na ostatnie jego występy.
Doktorze, niestety nie jestem w stanie wrzucić tu zdjęć rtg. Mam jednak informację, po piątkowej wizycie, że oglądał je radiolog (podobno z każdej strony, a raczej mu ufam) i nie zauważył niczego niepokojącego poza małymi zwapnieniami. Przyznam, że jest lepiej, cały czas jesteśmy na antybiotyku, kaszle zdecydowanie mniej zwłaszcza w dzień i nie tak gwałtownie ani tak głośno jak wcześniej. Tchawica tez mniej tkliwa jak to stwierdził nasz lekarz. Mam jednak obawę, że ten kaszel mu już nie przejdzie. W poniedziałek przez cały dzień nie zakasłał wcale, w nocy tylko raz ale juz we wtorek znowu pokasływał i tak to trwa. Wczoraj w nocy 4 razy dzisiaj tez. Powoli sie przyzwyczajam co wcale mi sie nie podoba ale ręce mi już opadają. Jutro (24.02) kolejna kontrola.
wklej na jakiś portal i umieść tu link do tych zdjęć.
Chciałam i nadal chce wysłać Panu rtg ale potrafię załączyć je tylk od poczty i w związku z powyższym potrzebowałabym raczej maila do Pana .
Przy okazji chyba zaczęło sie mu troche poprawiać . Zastosowalismy taką dziwna mieszankę: Flixotide we wziewie + Zyrtec w tabletkach od niedzieli (tzn. Zyrtec do niedzieli bo Flixotide od poprzedniego wtorku). Efekt taki, że prawie w nocy nie kaszle np. dzisiaj tylko 3 razy co można uznać za sukces.
Nie zmienia to jednak faktu, że nie wiadomo co to jest i czy jak zaprzestaniemy podawania to paskudny kaszel nie wróci.
Przy okazji chyba zaczęło sie mu troche poprawiać . Zastosowalismy taką dziwna mieszankę: Flixotide we wziewie + Zyrtec w tabletkach od niedzieli (tzn. Zyrtec do niedzieli bo Flixotide od poprzedniego wtorku). Efekt taki, że prawie w nocy nie kaszle np. dzisiaj tylko 3 razy co można uznać za sukces.
Nie zmienia to jednak faktu, że nie wiadomo co to jest i czy jak zaprzestaniemy podawania to paskudny kaszel nie wróci.
-
- Posty:1
- Rejestracja:30 sierpnia 2021, 10:40
Panie Doktorze POMOCY !!! Mój przyjaciel coraz bardziej kaszel.
To suczka Husky 8-9 lat w przeszłości biegała w psich zaprzęgach, od paru lat już nie biega tylko sporadyczne spacery. ogólnie ma się dobrze ale kaszle od 1,5 roku. Wenerynarz zbadał ją i podobnie jak moje odczucia stwierdził że to może być jakaś astma. Zapisał Encortn 20mg na tabletkę. Podaję to dorażnie 0,5 tabletki i pomaga. ale po jakimś czasie kaszel wraca, nie chcę jej faszerować dlatego daję to tylko doraźnie jak w nocy kaszel przeszkadza jej już w spaniu. Poza tym suczka w dobrym stanie, nie goronczkuje, ma apetyt i chęć do zabawy. Oczywiście jak przesaliśmy biegać z uwagi na jej wiek tylko spacery to troszkę przybrała ale nie jakoś przesadnie. Generalnie plinuję jej diety je rano chrupki bosh activ a wieczorem chrupki z gotowanym kurczakiem. Tak zastanawiałem się czy można coś zmienić w leczeniu, może flixotide, nawet dostałem receptę ale jeszcze nie podawałem, czy spróbować, jak to podać? Proszę bardzo Pana doktora o komentarz. Jak to mam wszystko postrzegać, bo mój weterynarz twierdzi że trochę patowa sytuacja i nic nowego nie wymyślił.
To suczka Husky 8-9 lat w przeszłości biegała w psich zaprzęgach, od paru lat już nie biega tylko sporadyczne spacery. ogólnie ma się dobrze ale kaszle od 1,5 roku. Wenerynarz zbadał ją i podobnie jak moje odczucia stwierdził że to może być jakaś astma. Zapisał Encortn 20mg na tabletkę. Podaję to dorażnie 0,5 tabletki i pomaga. ale po jakimś czasie kaszel wraca, nie chcę jej faszerować dlatego daję to tylko doraźnie jak w nocy kaszel przeszkadza jej już w spaniu. Poza tym suczka w dobrym stanie, nie goronczkuje, ma apetyt i chęć do zabawy. Oczywiście jak przesaliśmy biegać z uwagi na jej wiek tylko spacery to troszkę przybrała ale nie jakoś przesadnie. Generalnie plinuję jej diety je rano chrupki bosh activ a wieczorem chrupki z gotowanym kurczakiem. Tak zastanawiałem się czy można coś zmienić w leczeniu, może flixotide, nawet dostałem receptę ale jeszcze nie podawałem, czy spróbować, jak to podać? Proszę bardzo Pana doktora o komentarz. Jak to mam wszystko postrzegać, bo mój weterynarz twierdzi że trochę patowa sytuacja i nic nowego nie wymyślił.
może wart skonsultowac się z innym specjalistą jeszcze? może drugi weterynarz coś poradzi...andrzej.szczepanik@wp.pl pisze: ↑30 sierpnia 2021, 10:50Panie Doktorze POMOCY !!! Mój przyjaciel coraz bardziej kaszel.
To suczka Husky 8-9 lat w przeszłości biegała w psich zaprzęgach, od paru lat już nie biega tylko sporadyczne spacery. ogólnie ma się dobrze ale kaszle od 1,5 roku. Wenerynarz zbadał ją i podobnie jak moje odczucia stwierdził że to może być jakaś astma. Zapisał Encortn 20mg na tabletkę. Podaję to dorażnie 0,5 tabletki i pomaga. ale po jakimś czasie kaszel wraca, nie chcę jej faszerować dlatego daję to tylko doraźnie jak w nocy kaszel przeszkadza jej już w spaniu. Poza tym suczka w dobrym stanie, nie goronczkuje, ma apetyt i chęć do zabawy. Oczywiście jak przesaliśmy biegać z uwagi na jej wiek tylko spacery to troszkę przybrała ale nie jakoś przesadnie. Generalnie plinuję jej diety je rano chrupki bosh activ a wieczorem chrupki z gotowanym kurczakiem. Tak zastanawiałem się czy można coś zmienić w leczeniu, może flixotide, nawet dostałem receptę ale jeszcze nie podawałem, czy spróbować, jak to podać? Proszę bardzo Pana doktora o komentarz. Jak to mam wszystko postrzegać, bo mój weterynarz twierdzi że trochę patowa sytuacja i nic nowego nie wymyślił.
-
- Posty:315
- Rejestracja:16 września 2020, 10:58
Dzień dobry,
Można wykonać diagnostykę obrazową (zdjęcia RTG płuc) oraz echo serca. Jeżeli chodzi o flixotide to proszę postępować zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego.
Pozdrawiam, lek. wet. Karolina Miechowska
Można wykonać diagnostykę obrazową (zdjęcia RTG płuc) oraz echo serca. Jeżeli chodzi o flixotide to proszę postępować zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego.
Pozdrawiam, lek. wet. Karolina Miechowska