powikłania po szczepieniu u szczeniaka yorka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

yoshibabe
Posty:2
Rejestracja:19 marca 2011, 12:18
Lokalizacja:kraków

19 marca 2011, 12:34

mam powazny problem. wczoraj 18.03.2011r po raz drugi zaszczepilam moja sunie yorka. w jakies 2 godziny po szczepieniu piesek stal sie bardzo apatyczny, dostal goraczki i nadwrazliwosci na dotyk. po wystapieniu tych objawow natychmiast skontaktowalam sie z lekarzem weterynarii, kazano mi podac mniej niz 1/4 tabletki pyralginy na zbicie goraczki i uśmierzenie bólu i powiedziano ze objawy powinny ustapic po kilku godzinach. minela cala noc a jedyne co zniklo to goraczka. niestety sunia dalej strasznie piszczy jak sie ja dotyka. je i pije normalnie, zalatwia sie tez normalnie ale jest bardzo osowiala. co moge jeszcze w tej sytuacji zrobic? nie moge patrzec jak moj szczeniak z "adhd" ( jest taka zywiolowa ze jest jej wszedzie pelno) tak sie meczy. bardzo prosze o pomoc.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

19 marca 2011, 22:39

Pojechać do weterynarza
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 marca 2011, 22:20

to jest odczyn poszczepienny powinien ustąpić po 48 godzinach.
yoshibabe
Posty:2
Rejestracja:19 marca 2011, 12:18
Lokalizacja:kraków

22 marca 2011, 19:37

wszystko na szczescie skonczylo sie dobrze, objawy ustapily po mniej wiecej 28 godzinach od szczepienia. Mała znow wariuje i bardzo mnie cieszy ten fakt. zastanawiam sie tylko czy teraz bedzie tak po kazdym szczepieniu czy to byl jednorazowy przypadek?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 marca 2011, 22:36

w 99 % to był epizod jednorazowy
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 78 gości